Wiadomo, co stało się z Dawidem Żukowskim! „Bezwładny…”
Poszukiwania 5-letniego chłopca wciąż trwają. Pomimo wielkiego zaangażowania policjantów, strażaków oraz żołnierzy z Wojsk Obrony Terytorialnej, nadal nic nie wiadomo.
Jak ustalił SE.pl, policji pomaga między innymi Krzysztof Jackowski. Znany jasnowidz opisał na swoim kanale na YouTube jak wyglądała jego wizja o 5-letnim Dawidku.
Poszukiwania chłopca to jedna z największych akcji w historii polskiej policji. Prócz kilku tysięcy funkcjonariuszy do sprawy włączyli się również strażacy oraz żołnierze. Do poszukiwań zaangażowano miedzy innymi drony, psy tropiące z Niemiec oraz dwa helikoptery, teraz wiadomo,co…
Nie wiadomo jednak co się stało z 5-letnim Dawidkiem. Jak ustalił SE.pl policja poprosiła o pomoc w tej sprawie Krzysztofa Jackowskiego – już wiadomo, co zobaczył popularny jasnowidz – wyznał, że „ma złe przeczucia”. Wizję, którą miał o 5-letnim chłopcu, mężczyzna opisał w swoim filmiku na YouTubie. Jackowski przyznał, że działał na podstawie zdjęcia elektronicznego.
„Tak jak patrzyłem na zdjęcie elektroniczne, to pamiętajcie, nie jest wymierne. Rzecz przy zaginięciach jest bardzo istotna. Kiedy patrzyłem na zdjęcie chłopca, wyczułem coś bardzo złego. Poczułem, że tego chłopca trzyma mężczyzna na ręku, nie wiem, miałem wrażenie jakby był bezwładny. I ten mężczyzna płacze, łzy mu lecą. I potem kojarzy mi się, że otwiera coś, jakby wieko, klapę. Tylko tyle poczułem” – poinformował Krzysztof Jackowski.
Dawid Żukowski zaginął 10 lipca. Był widziany po raz ostatni z ojcem, który potem podróżował między Grodziskiem Mazowieckim, a Warszawą. Około 21 policjanci odnaleźli zwłoki mężczyzny na torach kolejowych. Ze śledztwa wynika, że popełnił samobójstwo. Losy 5-letniego chłopca wciąż pozostają nieznane.