Wyrok ws. wypadku Szydło?Kierowca Seicento trafi do WIĘZIENIA?!
Wypadek kolumny z Beatą Szydło. Co stanie się z kierowcą Seicento?
Dziś przed oświęcimskim sądem w sprawie wypadku zeznawali ostatni świadkowie. Biegli przygotowali ekspertyzę odnośnie do zderzenia Fiata Seicento z limuzyną, którą podróżowała była premier.
W procesie o nieumyślne spowodowanie wypadku oskarżono Sebastiana Kościelnika. Mężczyzna prowadził fiata seicento, z którym zderzyło się należące do Biura Ochrony Rządu audi A8.
Według relacji reporterki TVN24, biegli oszacowali, że limuzyna audi A8 poruszała się szybciej niż 55-60 km/h. Eksperci potwierdzają, że jeżeli doszło do błędu ze strony kierowców Biura Ochrony Rządu popełnili jakiś błąd, to jednak Sebastian Kościelnik przyczynił się do spowodowania tego wypadku.
– Biegli w oparciu o materiał dowodowy przedstawili dwa warianty tego, jak wyglądał przejazd kolumny – powiedział na antenie TVN24 krakowski prokurator okręgowy, Rafał Babiński. Zdaniem Babińskiego zaprezentowane opinie biegłych nie tylko potwierdzają, ale i wzmacniają stanowisko prokuratury.
Innego zdania jest Władysław Pociej, obrońca Sebastiana Kościelnika, który stara się przekonać o niewinności swojego klienta. Zdaniem adwokata, to kierowcy Biura Ochrony Rządu powinno zająć miejsca na ławie oskarżonych. Jednak jak zaznaczył, że to „tylko jego opinia.
– Nie chciałbym roztrząsać kwestii czyjejś odpowiedzialności karnej. Wydaje mi się jednak, że materiał zgromadzony w tej sprawie uzasadniałby takie rozwiązanie, żeby ludzie ci mieli postawione określone zarzuty – powiedział adwokat.
Sąd ma ogłosić wyrok w tej sprawie 9 lipca. Sebastianowi Kościelnikowi za nieumyślne spowodowanie wypadku grozi do 3 lat pozbawienia wolności.