Wziął ślub z ukochaną, która… zmarła jakiś czas temu!
Do niecodziennego zdarzenia doszło jakiś czas temu w Chinach. 35-letni mężczyzna wziął ślub ze swoją ukochaną, która zmarła jakiś czas temu. Jak to możliwe?
Chińczycy byli parą przez 12 lat. Poznali się na czacie internetowym w 2007 roku. Gdy lekarze zdiagnozowali u Yang Liu raka piersi, zakochani całkowicie przewartościowali swoje życie. 6 października bieżącego roku kobieta zapadła w śpiączkę. Żyła jeszcze przez 7 dni, a następnie zmarła.
Zobacz też: Trzymała 12-letnią córkę w oborze ze zwierzętami! Dziecko było wykorzystywane…
W dniu, w którym odbył się „ślub”, Chinka była otoczona 169 bukietami róż. W imprezie uczestniczyli przyjaciele pary, ich bliscy, a także rodzina.
Po śmierci Chinki, mąż czuwał przy niej przez kolejny tydzień. Oddał w ten sposób hołd swojej ukochanej.
Moja żona nie pozwalała nikomu płakać po swojej śmierci. Powstrzymywałem wtedy łzy, ale kiedy jej ciało wysłano do kremacji, nie mogłem już dłużej z nimi walczyć – powiedział 35-latek.
Źródło: Daily mail