Zamknięty popularny park wodny! 29- letni mężczyzna zmarł, bo w obiekcie…

park

Popularny park wodny, który cieszył się dotychczas ogromnym zainteresowaniem został zamknięty.

29-letni Fabrizio Stabile z New Jersey w USA we wrześniu odwiedził popularny park wodny – Cable Park w Waco w środkowym Teksasie. Mężczyzna nie spodziewał się, że ta wizyta zakończy się dla niego śmiercią. Kąpał się w basenie dla surferów, gdzie prawdopodobnie doszło do zarażenia.

 

Pierwsze symptomy infekcji pojawiły się u mężczyzny dość szybko, zaraz po jego wizycie w teksańskim parku. Zaczął odczuwać silne bóle głowy, a następnego dnia ból był na tyle silny, że uniemożliwiał mężczyźnie wstanie z łóżka oraz poprawne mówienie. Ponadto pojawiła się gorączka. Wtedy Fabrizio trafił do szpitala.

 

Początkowo lekarze sądzili, że pacjent choruje na zapalenie opon mózgowych. Jednak po dokładnych badaniach okazało się, że w płynie mózgowo-rdzeniowym Amerykanina znajdowała się bardzo groźna ameba – Naegleria fowleri. Dzień po diagnozie mężczyzna zmarł, przyczyną była śmierć mózgu.

 

ZOBACZ TEŻ:TAK zakończyły się „Kuchenne Rewolucje”! „Nie wierzyliśmy w to, co widzieliśmy”.

 

Zakażenie amebą Naegleria fowleri potocznie nazywaną amebą „mózgożerną” jest niezwykle groźne i działanie leków przeciwpasożytniczych może uratować życie, ale w przypadku, gdy zastosuje się je zaraz po zakażeniu.

 

Park wody w Teksasie, w którym najprawdopodobniej doszło do zakażenia, został tymczasowo zamknięty. Przedstawiciele amerykańskiego CDC – Centrum Do Spraw Kontroli i Zapobiegania Chorób zabezpieczyli próbki wody z obiektu w celu ich dokładnego przebadania.

Rodzina i przyjaciele zmarłego założyli fundację „The Fabrizio Stabile Foundation”, która ma na celu uświadamianie społeczeństwa o zagrożeniach płynących z kontaktu z groźną amebą.

 

 

Źródło:gazeta.plzdrowie.pixabay

Komentarze