Zmiana władzy na Litwie!
Pierwsza tura wyborów prezydenckich na Litwie, odbyła się z niedzielę. Jak na razie wygrywa Gitanas Nauseda, który jest kandydatem niezależnym. Jest on byłym ekonomistą SEB Bankas i byłym ministrem finansów. Pokonał on Sauliusa Skvernelisa, ubiegającego się o fotel prezydencki z ramienia partii Litewskiego Związku Rolników i Zielonych.
Dotkliwa porażka
Skvernelis nie przeszedł nawet do drugiej wyborów. Zapowiedział też, że 12 lipca chce podać się do dymisji. Jego partia zapewne przejdzie do opozycji. Prawdopodobne staje się również przedterminowe rozpisanie wyborów do parlamentu.
Nauseda uzyskał około 31% głosów wyborców. Tuż za nim z 29% poparciem, plasuje się centroprawicowa była minister finansów Ingrida Simonyte. Będzie ona wraz z liderem walczyć w kolejnej turze, która odbędzie się w niedzielę 26 maja. Na szczęście ich poglądy określane są jako zbieżne.
Kandydatura przegranego Skvernelisa jest przejawem testu polityki rządów, które zasłynęły m. in. kontrowersyjnymi przepisami dotyczącymi alkoholu. W 2017 roku wprowadzono pewne obostrzenia, które miały zapobiec wysokiemu spożyciu alkoholu w tym kraju.
Konkretnymi działaniami w tym kierunku miały być m. in. zakaz sprzedaży alkoholu osobom poniżej 20 roku życia, jak również ograniczenia godzin sprzedaży napojów alkoholowych oraz podwyżkę akcyzy. Powszechnie środki zostały uznane za uciążliwe, a zarazem nieskuteczne.
/Katarzyna Goch