W ramach nowych przepisów przedsiębiorcy rozliczający się na zasadzie skali podatkowej zapłacą składkę zdrowotną w wysokości 4,9% dochodu, czyli znacznie mniej niż dotychczasowe 9%. Dodatkowo, dla osób osiągających dochody do 1,5-krotności przeciętnego wynagrodzenia, składka zostanie zamrożona na poziomie ryczałtowym, obliczanym na podstawie 75% minimalnej pensji.
Przykładowo, przedsiębiorca osiągający miesięczny dochód w wysokości 20 tys. zł zapłaci mniejszą składkę zdrowotną niż pracownik zarabiający minimalne wynagrodzenie.
Samozatrudnienie zyskuje na atrakcyjności
Wielu ekspertów uważa, że te zmiany mogą skłonić pracowników do przejścia na samozatrudnienie. Dzięki niższym obciążeniom składkowym oraz większej elastyczności w prowadzeniu własnej działalności gospodarczej, samozatrudnieni mogą odczuwać korzyści finansowe.
Jednak warto pamiętać, że praca na własny rachunek wiąże się z większą odpowiedzialnością i brakiem niektórych przywilejów, które przysługują pracownikom etatowym, takich jak płatne urlopy czy ochrona przed zwolnieniem.
Potencjalne konsekwencje dla rynku pracy
Zmiany w przepisach mogą wpłynąć na rynek pracy, prowadząc do większej liczby osób samozatrudnionych. Pracodawcy będą bardziej skłonni do współpracy z osobami prowadzącymi własną działalność, co pozwoli im zaoszczędzić na kosztach zatrudnienia. Z drugiej strony może to prowadzić do większej niestabilności zatrudnienia i ograniczenia dostępu pracowników do świadczeń socjalnych.
Nowe przepisy dotyczące składki zdrowotnej zmieniają zasady zatrudnienia w Polsce. Choć samozatrudnienie staje się bardziej korzystne finansowo, warto dobrze zastanowić się nad tym wyborem, biorąc pod uwagę zarówno zalety, jak i potencjalne wyzwania związane z taką formą pracy.