Rozwodem Liama Hemswortha i Miley Cyrus żyje cały świat. Para po 10 latach bycia razem ogłosiła rozstanie. 

Okazało się bowiem, że przebojowa i kontrowersyjna Miley nie czuje się dobrze z nieco spokojniejszym Liamem. Ich związek był dość burzliwy i nie uratował go nawet ślub. Małżeństwem byli tylko przez siedem miesięcy. Później Cyrus chwaliła się wszystkim swoim romansem z Kaitlynn Carter. Jednak i ta relacja okazała się nietrwała i niedługo później piosenkarka znów była singielką. Jednak nie na długo, gdyż na horyzoncie pojawił się Cody Simpson. Na chwilę obecną Miley zapewnia, że ona i jej nowy partner traktują to poważnie. Były mąż gwiazdy nie komentuje tej sprawy, udało się jednak dotrzeć do osoby z jego otoczenia. 

…

Według Hollywood Life aktor źle znosi to, co się dzieje. W czasie, gdy Cyrus bawi się w towarzystwie coraz to nowych kochanków, Liam bardzo przeżywa całą sytuacją. 

„Liam wciąż kocha Miley, a to zerwanie było dla niego niezwykle trudne. Przeżył to bardzo, bardzo ciężko, może nawet ciężej niż ona. Miley nie jest już tą dziewczyną, którą pokochał i nie potrafi się zmienić, a on zdał sobie sprawę, że nie jest w stanie być z taką osobą, jaką ona jest obecnie. Nie może uwierzyć w to, co czyta w internecie na jej temat od czasu, gdy zerwali” – twierdzi informator.

Wiadomo, że Liam Hemsworth przeprowadził się do Australii, gdzie chce uleczyć swoje rany. Osoba z otoczenia aktora stwierdziła, że nie można się spodziewać po nim wywlekania na światło dziennie swoich problemów małżeńskich. Ponadto prawdopodobieństwo powrotu do Miley jest bliskie zeru. 

„Czuł, że kobieta, którą poznał i kobieta, z którą się rozwodzi, to dwie różne osoby. Nie ma szans na pojednanie” – podsumowuje.

Tymczasem Miley i Cody chętnie dzielą się z fanami swoim szczęściem. Ciekawe tylko, jak długo ono potrwa.