„Lider BOYS Marcin Miller NIE ŻYJE, zginął w…”

„Lider zespołu Boys nie żyje, zginął w wypadku. Zobacz zdjęcia z wypadku” – czytamy w „wiadomości dnia.pl”

Na Facebooku tysiące fanów kultowego zespołu disco polo „Boys”, znanego z takich hitów jak „Jesteś Szalona”, „Wolność” czy „Dziewczyna z marzeń”, które stały się kultowymi pozycjami gatunku disco polo, zamarło i zaczęło opłakiwać lidera zespołu Marcina Millera.

Ten miał zginąć w tragicznym wypadku samocnodowym, wiadomość rozprzestrzenia się po mediach społecznościowych lotem błyskawicy – fani zespołu pogrążają się w smutku i żałobie, licznie komentując wiadomość. Oficjalnie Marcin Miller…

ŻYJE i jest w dobrej kondycji. Niestety w sieci co jakiś czas rozpowszechnia się fake newsy by po kliknięciu w nie wyłudzać nasze dane lub pieniądze – jeden z „portali” powielających tę „wiadomość” twierdził, że jest w posiadaniu zdjęć z wypadku Millera i aby je zobaczyć należy wysłać płatnego smsa. Na szczęście lider Boys jest cały i zdrowy. Niestety ludzie wciąż nabierają się na fake newsy i są obojętni na ostrzeżenia. 

Lider Boys nie żyje 

Fake News mówiący o rzekomej śmierci Marcina Millera to klasyczny przykład szybkiego zarobku na naciąganych wejściach poprzez wyłudzanie danych z urządzenia lub smsy za zdjęcia, których nie ma. Ponadto w jednym z linków klikający internauci byli od razu przekierowywani na inne strony a ponadto ich profi bez ich zgody udostępniał wiadomość dalej. „Wiadomości” często opatrzone są sensacyjnymi zdjęciami z wypadków.

Komentarz menedżera Millera Jarosława Michalewicza :

„Marcin, jak to usłyszał, miał co prawda lekki uśmieszek, ale tak niebywale bezczelna i ponura plotka to kompletnie nietrafiony żart. Można się śmiać z polityków, ale z tego… Porozumieliśmy się z naszym prawnikiem, zobaczymy co dalej” – miał powiedzieć portalowi newsdiscopolo.pl. Manager nie wykluczał, że sprawa zostanie skierowana do sądu. Wiadomość o śmierci Millera pierwszy raz ponawiła się w 2015 roku.

Wcześnjej tak do sprawy odnosił się Marcin Miller :

„Kochani, podobno znowu gdzieś tam pokazała się informacja, że Marcin Miller nie żyje. Otóż kolejny raz informuję, że wróciłem z zaświatów. Oczywiście to żarcik. Żyję, jestem po wywiadzie. Teraz jadę do Wrocławia kręcić teledysk, potem premiera książki, potem wywiad w „Pytaniu na śniadanie”. Zatem żyję i mam się dobrze” – wyznał lider Boys w nagraniu opublikowanym na Facebooku. 

Jak nie dać się nabrać?

Należy klikać tylko w rzetelne linki do sprawdzonych portali internetowych, takich jak : wp.pl , wyborcza.pl , Gazeta .pl TVN24.pl, TVP.info czy wyborcza24.pl .

 

Komentarze