Nagrania ze Sławomirem Neumannem, które tydzień przed wyborami ujawniło TVP Info były silnym ciosem dla całej Platformy Obywatelskiej i samego polityka. Przewodniczący pomorskiej PO musiał później gęsto się tłumaczyć. Na jednym z nich mówił min. że „rzyga Tczewem”. Teraz pojawiają się nowe wieści o nagraniach z udziałem polityka.
Okazuje się, że nagrań z udziałem Sławomira Neumanna może być znacznie więcej. Dziennikarze z Tczewa dotarli do jednego z działaczy PO, który potwierdził, że brał udział w rozmowach, jednak ich nie nagrywał. Innego zdania są politycy związani z Platformą z tego regionu, którzy są przekonani, że to co się na nich znalazło prędzej czy później zostanie ujawnione. Były radny miejski i były szef PO w Tczewie, Bartosz Paprot mówił dziennikarzom, że rozmawiał z Neumannem min. o kandydatce Platformy na fotel prezydenta Tczewa. Przewodniczący PO na Pomorzu miał mówić, że „za miesiąc po wyborach wszyscy zapomną o jej starcie” i nazwał ją „zerem”.
Z informacji jakie podał Paprot wynika również, że kiedy Neumann został zapytany o to czy przeprowadzi demokratyczne wybory w tczewskiej PO miał odburknąć „chyba cię p…”. Tuż po ujawnieniu pierwszych taśm Neumann tłumaczył się, że jego słowa zostały wyrwane z kontekstu. Mówił również, że spotkanie, które odbyło się w 2017 roku było prywatne, a to co mówił, powiedział w ogromnych emocjach. Polityk stwierdził również, że został potraktowany bardzo niesprawiedliwie. Z nagrań, które odtajniono wynika również, że mówiąc iż „Tczewie są same p…” mówił o działaczach swojej partii. Neumann, który kajał się w TV przyznał, że jego wypowiedzi były nie na miejscu ze względu na wulgarny język i teraz chce „odpracować to, co się stało”.