Ogłoszono pierwszych od 23 lat zwycięzców programu „Czar par”. Finałowe starcie wyłoniło najlepszy duet show. O wygranej uczestników zadecydowali widzowie i ich głosy.

Przez dwanaście tygodni czternaście par z różnym stażem w związku rywalizowało w wielu konkurencjach. Ich zadaniem było sprawdzenie jak dobrze się znają. Jednak tylko jeden duet mógł okazać się najbardziej zgrany i zdeterminowany. W wielkim finale wystąpiły cztery duety: Iwona i Jakub Jałoszyńscy, Katarzyna i Krzysztof Fabiańscy, Beata i Piotr Wójcikowie oraz Beata i Tomasz Jędrowie. Poczynania uczestników oceniali Dorota Chotecka i Radosław Pazura oraz Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel.

ZOBACZ TAKŻE: Gowin miał wypadek a za kierownicą siedział…

Nagrodę w postaci 300 tys. złotych wygrała najbardziej czarująca para – państwo Fabiańscy. Para nr 7 – Katarzyna i Krzysztof wygrali nową edycję „Czaru par”.  W dogrywce na żywo walczyli z Iwoną i Jakubem Jałoszyńscy są ze Suliszewic. Są małżeństwem od 13 lat i mają córeczkę Apolonię. Mieszkają na wsi gdzie wybudowali piękny dom. Gdyby mogli przejść program jeszcze raz, zrobiliby to bardziej na luzie – opowiedzieli. Za wygraną nagrodę chcieliby otworzyć browar.

,Piwowarstwo jest moją pasją. Jakub kocha swoją żonę, a najbardziej kręci go… jej pupa i nogi!” – przyznał  na wizji Jakub.

Trzecie miejsce zajęli Beata i Piotr Wójcikowie. Para poznała się w kościele, gdy Piotr był lektorem i miał 14 lat. Żona, jest od niego  starsza o 16 lat. Niestety para odpadła przed gorącym odcinkiem na żywo.

fot. youtube