Aktorka znana jest przede wszystkim z udzielania głosu Anny z Krainy Lodu. Gwiazda przyznała się do tego, że cierpi na depresję i stany lękowe. Kristen Bell nie chce już dłużej ukrywać prawdy i mówi otwarcie o swojej chorobie.

39-letnia aktorka stwierdziła, że nie chce ukrywać już stanu swojego zdrowia psychicznego. Kristen w związku z premierą ,,Krainy Lodu 2″, która miała miejsce 22 listopada, miała pełne ręce roboty. Natłok obowiązków, pozowanie na czerwonych dywanach, bycie na celowniku paparazzi odbiło się w rezultacie głośnym echem na zdrowiu Kristen. Gwiazda cierpi na depresję i miewa stany lękowe. Aktorka dyskutowała o swoim zdrowiu psychicznym w wywiadzie Sunday Sitdown.

„Jestem osobą, która bierze leki na depresję i stany lękowe” – od tych słów, Kristen Bell rozpoczęła wywiad z Today.

„Ludzie myślą, że to niemożliwe, przecież się uśmiecham” – powiedziała Kristen

ZOBACZ TAKŻE: TRAGEDIA w branży kulinarnej! Nie ŻYJE gwiazda MasterChef’a i Hell’s Kitchen!

Aktorka cierpi na depresję, bierze leki które mają pomóc jej w walce z chorobą. Ciężko uwierzyć, że tak uśmiechnięta, promienna i energiczna osoba może mieć taki problem ze zdrowiem.

Bez wątpienia zaburzenia psychiczne takie jak depresja czy schizofrenia to bardzo poważne choroby, które jednak często społeczeństwo bagatelizuje. Poprzez poinformowanie o swoim zdrowiu psychicznym aktorka chciałaby zachęcić osoby borykające się z podobnymi problemami do zwrócenia się po pomoc jeśli tego potrzebują.

https://www.instagram.com/p/B5JEw5QA52w/

fot. youtube, instagram