Sankcje dla Korei Północnej? Na niewiele się zdają.

Korea Północna niewiele robi sobie z nałożonych sankcji. Wszystko widać na opublikowanym ostatnio zdjęciu. Widać na nim luksusowy pojazd japońskiej marki. Wszystko to mimo nałożonego embarga. Reżim Kima i tak zdołał sprowadzić samochód zza granicy. Na fotografii widać jego ogromnego SUV-a.

Koreańska Centralna Agencja Prasowa (KCNA) pokazała światu zdjęcie wodza wraz z wojskowymi. Na drugim planie zdjęcia widać luksusowego Lexusa. Chodzi o bardzo drogi model LX 570. To samochód, który nabywców znajduje wśród wschodnich oligarchów oraz arabskich szejków. Samochód jest niedostępny w Europie. W 2018 roku do Polski auto sprowadzono w liczbie 50 sztuk. Jeden taki Lexus to koszt przynajmniej 650 tys. złotych.

Reżim Kima nadal potrafi ominąć nałożone sankcje. Publikacja tego zdjęcia, to nie przypadek. To pokaz siły Kima i brak jakiegokolwiek wzruszenia nałożonymi sankcjami. Wodza Korei stać i nadal ma możliwości zakupu takich samochodów. Jak wynika z resortu C4ADS Kim sprowadził wiele dóbr luksusowych z co najmniej 90 państw świata. Choć oficjalnie z Koreą Północną handluje niewiele państw.

Samochody to nie wszystko.

Koreański reżim sprowadził do siebie ok. 800 luksusowych pojazdów. Większość jest na użytek Kima, inne przywódca daje w prezencie najbardziej zasłużonym ludziom z otoczenia. Do lokalnych wobec wodza trafiają luksusowe mercedesy. Rzekomo transportuje je rosyjski statek-widmo. Jednak na samochodach nie kończy się sprowadzanie dóbr luksusowych.

Kim kupuje także drogie ubrania znanych projektantów oraz galanterię skórzaną. Żona dyktatora posiada m.in. kolekcję torebek, których średnia wartość oscyluje w granicach 8 tys. złotych. Są to produkty Louis Vuitton, Dior, CHANEL czy Prady.

Fot. Koreańska Agencja Prasowa