Meghan Markle obwieszona TALIZMANAMI bryluje w Nigerii. Wiemy, przed czym chronią

Meghan Markle i książę Harry odwiedzili stolicę Nigerii, Abudżę, gdzie spotkali się z pracownikami organizacji Save the Children.

Wizyta miała miejsce na zaproszenie ambasadora i aktywisty Misana Harrimana. Tego dnia Meghan, synowa króla Karola III, zaprezentowała się w minimalistycznej stylizacji, którą uzupełniała bransoletka „chroniąca przed złym okiem”. Co kryje się za tą tajemniczą nazwą?

 

Podczas pobytu w Nigerii, Meghan Markle i książę Harry uczestniczyli w spotkaniu z pracownikami Save the Children. Jest to organizacja zajmująca się pomocą dzieciom na całym świecie. Para królewska miała okazję porozmawiać z dwiema młodymi ambasadorkami – 23-letnią Maryam i 19-letnią Purity. Rozmowy dotyczyły ważnych tematów, takich jak przemoc ze względu na płeć, dostęp do edukacji oraz opieka zdrowotna.

 

Meghan zwróciła na siebie uwagę nie tylko swoim zaangażowaniem w rozmowy, ale również wyrafinowaną, minimalistyczną stylizacją. Ubrana była w biały sweter bez rękawów projektu Anine Bing oraz szare, rozkloszowane spodnie. Jej elegancki wygląd dopełniały luksusowe dodatki. Na jej nadgarstku można było zobaczyć złoty zegarek marki Cartier, którego cena zaczyna się od 100 tys. zł, oraz diamentową bransoletkę od Ariel Gordon, wartą około 21 tys. zł. Największą sensację wzbudziła jednak bransoletka „chroniąca przed złym okiem”.

 

 

Gala MET: tak wyglądają siostry Kardashian bez filtrów! [film]

 

Bransoletka, o której mowa, to wyjątkowy dodatek wykonany z 18-karatowego białego złota i wysadzany diamentami. Jej wartość to ponad 72 tys. zł. Projektantka Lorraine Schwartz, która stworzyła tę błyskotkę, przypisuje jej „magiczne właściwości”, które mają chronić noszącego przed zazdrością i negatywną energią.

 

Kolekcja „Przeciwko Złemu Oku” autorstwa Lorraine Schwartz cieszy się niezmienną popularnością od prawie dwóch dekad. Jak możemy przeczytać na stronie projektantki, biżuteria z tej kolekcji ma za zadanie chronić właściciela przed zazdrością innych osób. Ta koncepcja wywodzi się z dawnych wierzeń, które przypisują „złemu oku” moc przynoszenia pecha i nieszczęścia poprzez złe myśli i intencje innych ludzi.

 

Źródło: https://lorraineschwartz.com

 

Meghan Markle, nosząc tę bransoletkę, nie tylko wyraża swój gust i zamiłowanie do luksusu. Nawiązuje również do tradycji i wierzeń, które mają na celu zapewnienie ochrony przed negatywnymi wpływami. To połączenie nowoczesności z elementami starożytnych tradycji dodaje stylizacji księżnej unikalnego charakteru.

 

Podczas spotkania w Abudży Meghan i Harry mieli okazję nie tylko promować ważne kwestie społeczne. Mogli również zaprezentować swoje wsparcie dla organizacji takich jak Save the Children, które działają na rzecz poprawy życia dzieci na całym świecie. Ich obecność i zaangażowanie w takie inicjatywy są dowodem na to, że para królewska stara się wykorzystać swoją popularność i wpływy w dobrym celu.

 

Podsumowując, wizyta Meghan Markle i księcia Harry’ego w Nigerii była nie tylko okazją do poruszenia ważnych tematów społecznych, ale również do zaprezentowania swojego unikalnego stylu i zainteresowań. Bransoletka „chroniąca przed złym okiem”, którą nosiła Meghan, wzbudziła zainteresowanie. Stylizacja pokazała, że księżna potrafi łączyć nowoczesność z tradycją, tworząc jednocześnie stylizacje pełne symboliki i znaczenia.

 

 

Źródło: media

 

Andrzej Piaseczny WEŹMIE ŚLUB z partnerem? Jest jeden warunek

Komentarze