Od rynkowego debiutu w 2009 roku po globalny sukces „Wiedźmina 3”, a potem bolesny upadek wizerunkowy związany z premierą „Cyberpunka 2077” – historia CD Projektu to niemal gotowy scenariusz na grę RPG. Z wątkiem wzlotu, upadku, redempcji i próbą odnalezienia się w świecie, w którym rynek gier komputerowych nie wybacza błędów. Choć dziś akcje spółki zbliżają się do historycznych minimów, a notowania od rekordowego 2020 roku spadły niemal o 75%, CD Projekt nie zamierza się poddać.
Spółka, która chciała więcej
Jeszcze kilka lat temu CD Projekt był koroną polskiej giełdy – jego kapitalizacja przekroczyła 40 miliardów złotych. Przez chwilę firma stała się symbolem sukcesu polskiej myśli technologicznej. Wszystko to dzięki doskonale przyjętemu „Wiedźminowi 3”, który stał się globalnym fenomenem. Dobrze napisane postacie, otwarty świat i rozmach narracyjny sprawiły, że studio z Warszawy zaczęło być stawiane obok gigantów pokroju BioWare czy Bethesda.
Jednak z dużymi ambicjami przyszła równie duża presja.
„Cyberpunk 2077” – wielka obietnica, wielki upadek
Gra, która miała być przełomem w historii interaktywnej rozrywki, zadebiutowała w grudniu 2020 roku w stanie, który wywołał falę krytyki. Szczególnie na konsolach starej generacji tytuł był praktycznie niegrywalny. CD Projekt musiał zmierzyć się z pozwami zbiorowymi, falą zwrotów, a także wycofaniem gry z PlayStation Store. Kryzys nie tylko obniżył wartość akcji, ale też mocno nadwyrężył zaufanie graczy.
Mimo to studio nie odwróciło się od swojej produkcji – aktualizacje, patchowanie, a także wypuszczenie dodatku „Widmo Wolności” (Phantom Liberty) przywróciło jej dobre imię. Z czasem „Cyberpunk 2077” stał się tym, czym od początku miał być – jednym z najambitniejszych projektów dekady.
Co dalej z CD Projektem?
Obecnie firma stawia na nowy rozdział. W przygotowaniu jest pełnoprawna kontynuacja „Wiedźmina”, a także kolejne gry osadzone w uniwersum „Cyberpunka”. Strategia „dużych marek” ma na celu ugruntowanie pozycji CD Projektu jako twórcy wysokobudżetowych produkcji AAA. Równolegle spółka reorganizuje strukturę, porządkuje zarządzanie i testuje nowe modele pracy.
Mimo to inwestorzy nie są przekonani. Od stycznia do czerwca 2025 roku kurs akcji spadł o 22%, a wycena firmy wróciła do poziomów sprzed premiery „Wiedźmina 3”. Z rynkowej gwiazdy CD Projekt stał się studiem, które musi udowodnić, że potrafi jeszcze zaskakiwać.
Polska szkoła cierpliwości
Na sukces w branży gamedevu nie ma recepty. To gra na długi dystans, pełna ryzyka i nieprzewidywalności. CD Projekt jest dziś nie tylko firmą z problemami, ale też firmą z potencjałem. Na nowy „Wiedźmin” czekają miliony fanów na całym świecie – pytanie tylko, czy spółka będzie w stanie dostarczyć produkt na miarę oczekiwań.
Może nie będzie to historia z hollywoodzkim happy endem, ale wiele wskazuje na to, że CD Projekt nadal ma wszystkie karty, by wrócić na szczyt.
źródło zdjęcia: https://x.com/DanielOlimac/status/1929939899119219137/photo/1
Cezary Majewski