Antoni Macierewicz pokazał „klasę”. Wrzeszczał na całą salę!

W sejmowych kuluarach doszło do gorącej wymiany zdań pomiędzy wicepremierem i ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem a posłem PiS Antonim Macierewiczem. Atmosfera zaogniła się szczególnie podczas debaty na temat bezpieczeństwa państwa.

 

Podczas gdy Kosiniak-Kamysz prezentował swoje sprawozdanie, Antoni Macierewicz wielokrotnie mu przerywał, wywołując ostry komentarz ministra:

 

Pan Macierewicz tutaj cały czas krzyczy, ale o panu to będzie jeszcze osobna debata. O podkomisji smoleńskiej, o sprzeniewierzeniu pieniędzy, o działaniu, które było nieuprawnione – powiedział Kosiniak-Kamysz, wskazując na nadużycia, które miały miejsce w czasie działalności podkomisji smoleńskiej kierowanej przez Macierewicza.

facebook.com/kosiniakkamysz

 

Krytyka i odpowiedź

 

W trakcie debaty, głos zabrał również szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, który określił wystąpienie Kosiniaka-Kamysza jako „spektakularny fikołek logiczny”. Zarzucił on wicepremierowi brak spójnej wizji obronności i krytykę rządu PiS mimo zapowiedzi kontynuacji jego polityki. Błaszczak podkreślił też, że w przemówieniu Kosiniaka-Kamysza zabrakło przeprosin za ataki na Wojsko Polskie, które miały miejsce, gdy obecna władza była w opozycji. Przywołał także sukcesy rządu PiS, takie jak zakupy nowoczesnego sprzętu wojskowego, w tym baterii Patriot, artylerii HIMARS, samolotów F-35 oraz czołgów Abrams.

 

Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że w przemówieniu Błaszczaka również brakowało przeprosin. Wicepremier przypomniał o incydentach, takich jak kradzież zegarka czy nieinformowanie o rakiecie, które miały miejsce za czasów rządów PiS. Podkreślił, że debata o bezpieczeństwie państwa powinna wykraczać poza polityczne przepychanki i skupić się na rzeczowym dialogu.

 

Historia podkomisji smoleńskiej

 

Szczególnie kontrowersyjna była kwestia działalności podkomisji smoleńskiej, która została rozwiązana w grudniu 2023 roku. Kosiniak-Kamysz zaznaczył, że była to jedna z pierwszych decyzji nowego rządu. Ma ona na celu zakończenie nieuprawnionych działań i marnotrawstwa środków publicznych. Podkomisja ta, kierowana przez Macierewicza, miała ponownie zbadać przyczyny katastrofy smoleńskiej, jednak jej prace budziły wiele kontrowersji i były krytykowane za brak rzetelności.

 

ZATOR: 13-latka urodziła dziecko na wycieczce szkolnej

 

W styczniu 2024 roku powołano zespół ekspertów, który ma ocenić prawie osiem lat działalności podkomisji. Celem zespołu jest weryfikacja zasadności i celowości działań podejmowanych przez podkomisję. Zespół, składający się wyłącznie z ekspertów, bez udziału polityków, ma przedstawić swoje wnioski do połowy roku.

 

Wnioski z reportażu „Siła kłamstwa”

 

Reportaż „Siła kłamstwa” autorstwa Piotra Świerczka z TVN24, ujawnił wiele nieznanych dotąd materiałów, w tym nagrania, zdjęcia i ekspertyzy, które podważają tezy podkomisji o zamachu w Smoleńsku. Materiały te wskazują na katastrofę jako przyczynę tragedii, a nie na zamach. W reportażu znalazły się także wypowiedzi osób pracujących dla podkomisji, które twierdzą, że ich badania były zmanipulowane lub wybiórczo wykorzystane.

 

 

 

Debata nad przyszłością

 

Kosiniak-Kamysz zakończył swoje wystąpienie, podkreślając potrzebę konsensusu i odpowiedzialnego podejścia do kwestii bezpieczeństwa narodowego. Przypomniał, że silna armia nie powstanie bez kontynuacji i stabilności w polityce obronnej. Wskazał również, że różnice polityczne nie powinny przesłaniać wspólnego celu, jakim jest dobro państwa.

 

Warto podkreślić, że debata wokół działalności podkomisji smoleńskiej oraz przyszłości polskiej obronności będzie kontynuowana, co zapowiada wicepremier. Prace zespołu ekspertów i ich wnioski mogą mieć kluczowe znaczenie dla dalszych decyzji i kształtu polityki obronnej Polski.

 

Źródło: tvn24.pl

 

Fagata po Pandora Gate nie przyhamowała. Teraz zasiadła na kanapie u Kuby Wojewódzkiego!

Komentarze