Awantura na zebraniu Komisji Śledczej ds. Pegasusa! Przewodnicząca była zmuszona do…
![](https://wyborcza24.pl/wp-content/uploads/2024/02/417452814_831037262402170_4991565439771129743_n-1024x683.jpg)
Komisja śledcza ds. Pegasusa rozpoczęła swoje pierwsze posiedzenie. Nie minęło wiele czasu, zanim doszło do spięcia między przewodniczącą, Magdaleną Sroką, a Jackiem Ozdobą.
Zarzuty padły już na początku obrad, gdy Ozdoba oskarżył komisję o brak oparcia się na konkretnych dowodach. Następnie Tomasz Trela wszedł w konfrontację z innym politykiem, reprezentującym Suwerenną Polskę, twierdząc ironicznie, że kolega może po raz pierwszy w życiu ma tyle książek w jednym ręku.
Magdalena Sroka na wstępie obrad wyjaśniała, że celem komisji jest ustalenie kręgu osób odpowiedzialnych za działania związane z systemem Pegasus, który naruszał zasady demokracji i inwigilował polityków, adwokatów, dziennikarzy oraz zwykłych obywateli.
Kolejna ofiara inwigilacji Pegasusem! Mariusz Kamiński coraz bardziej się pogrąża
Mariusz Gosek z Suwerennej Polski apelował również o prześwietlenie inwigilacji dziennikarzy w latach 2007-2015. Jego kolega partyjny, Jacek Ozdoba, bronił natomiast narzędzi inwigilacji, twierdząc, że służby działają przeciwko przestępcom, a takie działania są niezbędne dla każdego państwa.
Jednakże najbardziej gorącym momentem posiedzenia okazało się spięcie między Jackiem Ozdobą a Magdaleną Sroką. Ozdoba kwestionował prawo państwa polskiego do stosowania specjalistycznych urządzeń inwigilacyjnych, co wywołało reakcję przewodniczącej, która upomniała go o dyskusję na temat planu pracy komisji, a nie na temat działań służb.
![](http://wyborcza24.pl/wp-content/uploads/2024/02/417513391_831037315735498_4337222323217162622_n.jpg)
Konfrontacja przybrała na sile, gdy Ozdoba odmówił podporządkowania się prośbie Sroki, co skłoniło ją do wyłączenia mikrofonu posłowi. Magdalena Sroka zaapelowała o zachowanie kultury i szacunku wobec siebie nawzajem oraz do dyskusji na poziomie merytorycznym.
Nieco później doszło także do spięcia między Tomaszem Trelem a Mariuszem Goskiem. Trela skrytykował Goska za brak konkretnych argumentów i ironicznie zwrócił uwagę na ilość przyniesionych przez niego książek. Goski ripostował, podkreślając swoje wykształcenie i zarzucając Trelowi brak kultury.
Przewodnicząca komisji, chcąc przywrócić porządek i skupić się na merytorycznej pracy, zaapelowała o kulturalne zachowanie i koncentrację na celu posiedzenia. Konfrontacje i spięcia nie przynosiły bowiem żadnych konstruktywnych rezultatów, a jedynie utrudniały pracę komisji.
Źródło: onet.pl