Dopiero został selekcjonerem a już wzbudza kontrowersje! Michał Probierz wywołał burzę na Twitterze

Po kilku dniach napięcia i niepewności, w środę ogłoszono, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce nożnej będzie Michał Probierz. Decyzja ta wywołała wiele emocji i kontrowersji wśród kibiców oraz ekspertów. Po oficjalnym ogłoszeniu swojego nowego stanowiska, Probierz postanowił podziękować za wsparcie i wyrazić swoje nadzieje na przyszłość.

Michał Probierz, który wcześniej pracował jako szkoleniowiec m.in. w Jagiellonii Białystok i Cracovii, pojawił się w mediach społecznościowych z pierwszym wpisem od czasu ogłoszenia swojego mianowania na stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski. Jego post na portalu „X” szybko zyskał popularność, zgarniając ponad tysiąc polubień i ponad sto komentarzy w ciągu pół godziny.

W swoim wpisie Probierz nie tylko podziękował za wsparcie, ale także starał się uspokoić emocje wokół reprezentacji. Powiedział, że nie ma zamiaru krytykować poprzedniego selekcjonera, Fernando Santosa, ponieważ sam pracował jako jego asystent. Przypomniał, że wspólnie z Santosem i zespołem starali się dawać z siebie wszystko, aby poprawić wyniki reprezentacji.

Szkoleniowiec wyraził także nadzieję, że kibice dadzą drużynie czas, aby się odbudować i osiągać sukcesy. Zapewnił, że wspólnie z zespołem będą pracować nad poprawą wyników i reprezentowaniem Polski z godnością.

Reakcje na ten wpis były mieszane, ale widać, że nieco ociepliła się atmosfera wokół nowego selekcjonera. Wiele osób wyraziło swoje życzenia powodzenia i obiecało, że oceni jego pracę po wynikach, podkreślając, że liczą na sukcesy reprezentacji. Jednak nie brakowało również komentarzy z pewnym dystansem i oczekiwaniem na rezultaty pracy Probierza na stanowisku selekcjonera. Warto zauważyć, że po ogłoszeniu jego nominacji dominowały głosy krytyczne, co świadczy o sporym napięciu wokół reprezentacji Polski po słabym występie w eliminacjach do mistrzostw Europy.

Zobacz także: Kolejna wpadka TVP! „Pytała o Ukrainę, pokazali mapę Stanów Zjednoczonych”

Komentarze