III wojna światowa? Trump zdecydował ws. Turcji!

Po ostatniej ofensywie Turcji przeciwko Kurdom, przeprowadzonej na terenie Syrii, USA zdecydowały o zastosowaniu wobec niej sankcji. Teraz jednak całą sytuację zmieniło podpisanie porozumienia turecko-rosyjskiego. Mówi ono o wycofaniu bojowników z Syrii. Jak prezydent Stanów Zjednoczonych zareagował na tę umowę?

Po wycofaniu wojsk amerykańskich z Syrii, Turcja rozpoczęła tam swoją ofensywę. Prezydent Trump zapowiedział, że na Bliskim Wschodzie pozostanie ok. 1 tys. amerykańskich żołnierzy. W wyniku ataku na północno-wschodnie rejony Syrii USA nałożyły sankcje karne na Turcję. Amerykański oddział miał kontrolować sytuację w regionie i reagować na możliwe ponowne formowanie się Państwa Islamskiego. 

Jak donosi serwis businessinsider.com.pl, sankcje dotknęły tureckich ministrów ( “ich aktywa w USA zostały zamrożone, a międzynarodowe transakcje w dolarach – zablokowane”) oraz “całe ministerstwa: obrony i energii”.

Wiceprezydent Mike Pence oświadczył, że “Stany Zjednoczone nigdy nie dały zielonego światła do ataku na Kurdów”. Prezydent Donald Trump przekonywał natomiast do natychmiastowego zawieszenia broni.

Teraz docierają do nas informacje nt. zniesienia sankcji i ogłoszeniu przez Trumpa wielkiego sukcesu Stanów Zjednoczonych.

Jak jednak ta sprawa wygląda w praktyce?

Rzeczywisty wpływ na sytuację w tym regionie ma… Rosja. To właśnie wycofanie amerykańskich wojsk z Syrii dało Rosji i Turcji możliwość zaprowadzenia tam “swoich porządków”. Amerykanie wspierali Kurdów, którzy do tej pory brali na siebie ciężar walki z terrorystami Państwa Islamskiego, a teraz biernie przyglądają się jak sprzymierzone wojska rosyjsko-tureckie dokonują czystek etnicznych w Syrii. 

Komentarze