Masz alergie? Ta szczepionka może nie być dla ciebie!

Od kilku dni w Wielkiej Brytanii trwają masowe szczepienia na COVID-19. Lekarze używają do tego celu szczepionki produkowanej przez firmy Pfizer i BioNTech. Są już pierwsze przypadki skutków ubocznych, jakie wywołała u niektórych pacjentów.

Powszechne szczepienia na Wyspach Brytyjskich ruszyły we wtorek. W pierwszej fazie zostały nimi objęte osoby w podeszłym wieku, które przebywają na oddziałach szpitalnych. Otrzymają ją też lekarze i pielęgniarki oraz pensjonariusze i personel domów opieki. W sumie około 800 tys osób.

Po dwóch dniach pełnych entuzjazmu i nadziei na cudowne działanie szczepionki okazało się, że nie każdy Brytyjczyk będzie mógł ją przyjąć. Do tej pory odnotowano bowiem kilka przypadków silnych reakcji alergicznych i wstrząsów anafilaktycznych. Jedne i drugie mogą stanowić duże zagrożenie życia. W związku z tym Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych w Wielkiej Brytanii (MHRA) wydał ostrzeżenie: osoby z silnymi alergiami nie powinny one otrzymać tego preparatu. Dotyczy to jednak wyłącznie tych, którzy w przeszłości w dramatyczny sposób reagowali na różne alergeny. Szefowa MHRA June Raine uważa, że zdecydowana większość zaszczepionych nie będzie miała anafilaksji, gdyż w badanach klinicznych produkt był dobrze tolerowany przez ludzki organizm.

Wielka Brytania od kilku miesięcy poważnie boryka się z pandemią. Oficjalnie na koronawirusa zachorowało tam blisko 1,8 mln osób, z czego ozdrowieńców jest tylko niecałe 3%. Dla porównania, w Polsce na 1,1 mln zachorowań wyzdrowiało blisko 800 tys osób czyli ponad 70%.

Nasz optymizm studzi jednak zatrważająca liczba kolejnych nowych przypadków zachorowań. Po rekordowo niskich wynikach, jakie Ministerstwo Zdrowia podało w poniedziałek, dziś znowu odnotowano duży wzrost. Minionej doby w Polsce wykryto kolejne 13,7 tys. nowych przypadków zarażenia SARS-CoV-2. W tym samym czasie zmarło 470 osób, z których duża część miała tzw. choroby współistniejące.

Fot. Pixabay

Komentarze