Robert Kubica miał wypadek! Samochód ROZSYPAŁ się na kawałki…

Kolejna sesja treningów Roberta Kubicy nie skończyła się dla niego najlepiej… Polak przygotowywał się do Grand Prix Brazylii.

Jednak zaledwie kilka minut po rozpoczęciu jazdy jego samochód z ogromną siłą uderzył w barierki ochronne. Wypadek wyglądał na tyle groźnie, że w kierunku rozbitego auta natychmiast wysłano pomoc medyczną. Na szczęście kierowcy nic się nie stało. Mimo to dostał również wezwanie na badania kontrolne. Robert Kubica jest najbardziej znanym polskim kierowcą wyścigowym i rajdowym. Ponadto jako pierwszy Polak w historii zdobył mistrzostwo świata w F1. Kubica przeżył już jeden straszy wypadek na torze, w którym prawie stracił rękę. Udało mu się jednak wrócić na tor, lecz w miniony piątek po raz kolejny znalazł się w groźnej sytuacji…

Mówi się o tym, że przyczyną wypadku było najechanie na mokry odcinek toru. Wówczas prowadzony przez niego pojazd stracił przyczepność i został z impetem wyrzucony wprost na barierki ochronne. Wskutek silnego uderzenia bolid roztrzaskał się na wiele części.

Jak pisze jeden z serwisów sportowych, dodatkowe zagrożenie stanowiło to, że samochód nie utracił ogromnej prędkości na mokrej trawie. Dlatego można mówić o olbrzymim szczęściu Roberta Kubicy – to był bardzo niebezpieczny incydent.

„Z wnętrza samochodu nie wyglądało to tak groźnie” – stwierdził Kubica podczas wywiadu, którego udzielił już po wypadku.

„Z zewnątrz może wyglądało to dużo gorzej, biorąc pod uwagę prędkość i siłę uderzenia. Myślałem, że odczuję to mocniej. Prawdopodobnie najpierw uderzenie nastąpiło w lewą część samochodu i zawieszenie pochłonęło powstałą w tym momencie energię. Nie ma dramatu” – zapewnia kierowca. 

Na chwilę obecną wiadomo, że Polak wróci na tor, jednak pojawił się problem ze zdobyciem niektórych części potrzebnych do odbudowy pojazdu. 

Komentarze