Tragedia na STATKU WYCIECZKOWYM. Zaraz po wejściu na pokład, chłopiec…

statku

Wycieczka promem zakończyła się niewyobrażalną tragedią dla całej rodziny. Zmarło 12-letnie dziecko podczas rejsu statkiem po Morzu Śródziemnym.

Chłopiec czuł się niedobrze już od pierwszego przystanku statku w porcie w Civitavecchii.

 

Civitavecchia położona jest ok. 60 km od centrum Rzymu, na obrzeżach aglomeracji. Port Civitavecchia jest głównym portem morskim Rzymu oraz regionu Lacjum.

 

Mówi się o tajemniczym wirusie, jakie dziecko mogło złapać na statku. Rodzina pochodziła z Niemiec, a 12-letni chłopczyk od początku wejścia na pokład zaczął czuć się bardzo źle. Nic jednak nie wskazywało, że jego fatalne samopoczucie może doprowadzić do najgorszego.

 

12-latek zmarł 3 godziny po wypłynięciu statku. Zgon stwierdzono, gdy wycieczkowiec znajdował się u wybrzeża Sardynii. Dziecko próbowano kilkukrotnie reanimować, jednak bezskutecznie. Chłopiec z Niemiec zmarł. Bedzie przeprowadzana sekcja zwłok w celu zbadania dokładnej przyczyny śmierci. 

 

„Dokładna przyczyna śmierci chłopca pozostaje niewiadomą. Rodzice młodego Niemca i jego dwaj bracia zostali natychmiast przewiezieni do szpitala, gdzie poddano ich kwarantannie” – donosi „Daily Mail”.

 

ZOBACZ TEŻ:Anglia:39 ukrytych ciał w ciężarówce w Essex. Rodziny ofiar UJAWNIŁY przerażające fakty!

 

„To niewyobrażalna tragedia dla całej rodziny. Przyczyny tej sprawy nie zostały jeszcze zidentyfikowane, jednak z powodu szacunku dla zmarłego i jego rodziny oraz z uwagi na tajemnicę lekarską nie możemy ujawnić żadnych dalszych szczegółów” – powiedział Rzecznik MSC Cruises w rozmowie z Newsweekiem.

 

Źródło:02/pixabay

Komentarze