ZAPADŁA ostateczna decyzja! PRZERWĘ NA PAPIEROSA w pracy trzeba będzie…

pracownik

Jedna z firm wygrała proces w sądzie, na mocy którego, pracownik będzie musiał…

Osoby, które palą w pracy są zmuszone przebywać jakiś czas poza murami firmy. Czy tzw. wyjście na papierosa będzie teraz odliczane od pracy, a pracownik nie będzie miał zwyczajnie za to zapłacone?

 

Firma energetyczna Galp twierdzi, że działała na mocy hiszpańskiego prawa, gdy zaczęła odliczać czas spędzony poza siedzibą przedsiębiorstwa od dni przepracowanych przez zatrudnione osoby.

 

Polityka firmy uwzględniła także szybką przerwę na kawę lub śniadanie z kolegą. Zmiany te zostały wprowadzone we wrześniu ubiegłego roku.

 

Za sprawą wprowadzenia kamer monitorujących na zewnątrz firmy, które miały służyć do kontrolowania czasu pracownika łatwo dało się obliczyć ich czas spędzania na papierosie.

W firmie Galp pracownicy, którzy jadają w zakontraktowanych godzinach lub wychodzą z biura na papierosa, nie mogą już liczyć na wynagrodzenie za cały dzień pracy.

 

Hiszpański sąd najwyższy oparł swoją decyzję na wcześniejszym orzeczeniu, że pracownicy nie mają prawa do płatnej przerwy na papierosa. Związki zawodowe zapowiadają już złożenie odwołania od tej decyzji.

 

W polskich firmach regularne przerwy na papierosa w pracy to realne koszty dla pracodawców.

 

 

ZOBACZ TEŻ:Nowy LEK stworzony przez komputer! Będzie leczył…

 

 

„Według danych Eurobarometru za 2014 r. 28 proc. Polaków pali wyroby tytoniowe. Polski palacz wypala średnio 15,6 papierosa dziennie. Oznacza to, że pracownik uzależniony od palenia papierosów, pracując 8 godzin dziennie, robi sobie średnio dwie-trzy przerwy na papierosa w trakcie dnia pracy. To oznacza dodatkowe nieproduktywne godziny, a dla pracodawców realne straty finansowe”-mówi Krzysztof Inglot z Work Service S.A.

 

 

Źródło:focus.pl/pixabay

Komentarze