Niższa pensja? Uważaj! To możliwe. Musisz złożyć wniosek

Pracownicy-PPK-autozapis-pensja

Niższa pensja? To możliwe. Pracownicy, którzy złożyli w ostatnich latach wnioski o zaprzestanie wpłat do PPK, będą musieli zrobić to ponownie. Już w pierwszym kwartale br. O co chodzi? O autozapis i Pracowniczy Plan Kapitałowy. To prywatny i dobrowolny system oszczędzania na czas emerytury, tworzony przez pracownika, pracodawcę oraz państwo.

PPK powstały w celu systematycznego gromadzenia oszczędności przez uczestnika planu z przeznaczeniem na wypłatę po osiągnięciu przez niego co najmniej 60. roku życia. To jedna ze składowych tzw. III filaru polskiego systemu emerytalnego. Za nadzór nad programem Polski Fundusz Rozwoju.

Autozapis-Pracowniczy-Plan-Kapitałowy
Pracownicy, którzy złożyli w ostatnich latach wnioski o zaprzestanie wpłat do PPK, będą musieli zrobić to ponownie.
Fot. dnarynkow.pl

Niższa pensja? To możliwe. Jeśli przeoczysz termin. Pracownicy, którzy złożyli w ostatnich latach wnioski o zaprzestanie wpłat do PPK, będą musieli zrobić to ponownie. Już w pierwszym kwartale br. Jeśli tego nie uczynią, część ich wypłaty (zazwyczaj 2 proc.) trafi do PPK. Już kwietniu.

To będzie pierwszy tzw. autozapis do PPK w historii. Do 28 lutego 2023 r. wszyscy pracodawcy w Polsce mają obowiązek poinformowania pracowników, którzy nie odkładają na Pracowniczych Planach Kapitałowych, o ich ponownym zapisie do PPK. Jeśli ktoś wciąż nie będzie chciał, aby część jego wynagrodzenia była potrącona do PPK, znów będzie musiał złożyć stosowną deklarację. „Przedłuży” tym samym jej ważność na kolejne cztery lata. A ten, kto tego nie zrobi stanie się uczestnikiem PPK, z mocy prawa. Pracodawca zapisze go do programu z automatu i bez pytania o zgodę, a od kwietnia br. będzie odprowadzał za niego składki.

Rezygnację z wpłat do PPK złóż 1 marca

Czas na ponowne złożenie deklaracji rezygnacji z wpłat na PPK będzie od 1 marca br. Jeśli ktoś nie zrobi tego w marcu, to w kwietniu pracodawca odprowadzi za niego już wpłatę do PPK. Najlepiej więc deklarację złożyć jak najszybciej w marcu, np. już 1. Nie ma co zwlekać ze złożeniem dokumentu.

Autozapis do PPK obowiązuje wszystkich pracowników, niezależnie, kiedy złożyli deklarację o rezygnacji z wpłat. Dotyczy osób nie tylko na etatach, ale także zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. Jest tylko jeden wyjątek. Nie dotyczy on pracowników w wieku 55 lat i więcej. U nich sytuacja jest odwrotna – jeśli chcą odkładać na PPK, muszą się zapisać u pracodawcy samodzielnie.

Autozapis do PPK będzie odbywał się co cztery lata – a zatem kolejny po 2023 r. zostanie zorganizowany na początku 2027 r. Trzeba też wiedzieć, że zawieszenie wpłat do PPK jest możliwe w każdym momencie, natomiast oczywiście za miesiące, w którym deklaracja rezygnacji z wpłat nie obowiązywała, składki zostaną potrącone (choć można je odzyskać).

Ile pieniędzy idzie na PPK?

Standardowo miesięczna wpłata z wynagrodzenia pracownika na PPK wynosi 2 proc. pensji brutto, czyli np. 100 zł przy uposażeniu 5 tys. zł brutto. Może być niższa – nawet tylko 0,50 proc. – od osób o najniższych płacach, do 1,2-krotności przeciętnego wynagrodzenia (czyli obecnie 4188 zł, a od lipca 4320 zł).

Na PPK, poza wpłatą pracownika, wędruje także wpłata pracodawcy (minimum 1,5 proc. pensji brutto), a także dopłaty od państwa (obecnie to 250 zł na start i 240 zł co roku).

Uczestnicy PPK dostają pensję niższą nie tylko o wartość wpłaty na PPK. Płacą także ciut wyższy podatek dochodowy, bo wpłata pracodawcy stanowi przychód podlegający opodatkowaniu. Dla płacy 5 tys. zł brutto miesięczna zaliczka na podatek jest wyższa o 13 zł względem sytuacji, gdy pracownik nie uczestniczy w PPK.

I na koniec. Czy rzeczywiście ponowne złożenie deklaracji rezygnacji z wpłat to optymalne rozwiązanie? Decyzja należy do Was.

Czytaj też:

https://wyborcza24.pl/akcyza-vat-zus-lap-za-portfel-czyli-podatki-2023/

Komentarze