Paweł Jabłoński szczerze o krokach partii PiS. Zamierzają złożyć zawiadomienie do prokuratury

Paweł Jabłoński, polityk z partii Prawo i Sprawiedliwość, ogłosił plan przeprowadzenia kolejnej kontroli w Ministerstwie Kultury. W wywiadzie udzielonym Radiu ZET, stwierdził, że istnieją poważne podejrzenia dotyczące fałszerstwa w dokumentach i aktach notarialnych. Były wiceminister w rządzie Mateusza Morawieckiego zapowiedział, że politycy PiS zamierzają złożyć zawiadomienia do prokuratury w związku z podejrzanymi praktykami.

Według zapowiedzi Jabłońskiego, kolejna kontrola poselska ma odbyć się już 27 grudnia w Ministerstwie Kultury. Polityk wyraził przekonanie, że akty notarialne mogą nie odzwierciedlać rzeczywistości. Zasugerował, że nie doszło do żadnych walnych zgromadzeń ani posiedzeń rad nadzorczych. W jego ocenie, jeśli te informacje się potwierdzą, oznaczać to będzie popełnienie przestępstwa poświadczenia nieprawdy.

Jabłoński skomentował sytuację, podkreślając, że wszystkie czynności wykonane na podstawie rzekomo fałszywych dokumentów są nieważne lub nieistniejące. Zadeklarował także składanie zawiadomień do prokuratury w celu szczegółowego zbadania sprawy. Poseł PiS wyraził wątpliwości co do czasu, w jakim rzekomo miałyby odbyć się wszystkie te czynności. Zwrócił szczególną uwagę na krótki interwał czasowy.

W trakcie rozmowy Paweł Jabłoński poruszył również temat interwencji poselskich w siedzibach Polskiej Agencji Prasowej (PAP) i Telewizji Polskiej (TVP). Wyjaśnił, że te działania będą kontynuowane do momentu przywrócenia stanu zgodnego z prawem. Zwrócił uwagę na niepokojące metody, jakie miały miejsce, wspominając o uzbrojonych ludziach w siedzibie PAP, wysłanych przez opozycję. Jabłoński nazwał te praktyki „bandyckimi metodami” i sugerował, że żadna inna władza nie stosowała takich działań, z wyjątkiem Platformy Obywatelskiej.

W kontekście zamieszania wokół obsadzenia stanowiska prezesa TVP, Jabłoński podkreślił, że jego zainteresowanie skupia się na tym, czy nominacje odbyły się zgodnie z prawem. Stwierdził, że wszelkie nieprawidłowości w tej kwestii będą skutkować interwencją ze strony polityków PiS, którzy złożyli wnioski do sądu i prokuratury w tej sprawie.

Źródło: onet.pl

Maciej Kurzajewski i wtopa w „Pytaniu na śniadanie”. Upomniała go zaproszona ekspertka

Komentarze