Donald Tusk postawił sprawę jasno. Chodzi o 800+
Donald Tusk, przyszły premier i lider Koalicji Obywatelskiej, złożył jasną deklarację dotyczącą programu 800 plus na konferencji prasowej w Senacie. Zapewnił przyszłą radę ministrów, że nowy rok rozpocznie się od wypłaty tego dodatku, pomimo sceptycyzmu i ataków ze strony opuszczających władzę. Tusk stanowczo oświadczył, że to zobowiązanie stanie się faktem, opierając się na zagwarantowanych środkach w projekcie budżetu.
W trakcie swojego wystąpienia Tusk podkreślił, że 800 plus oraz zapowiadane podwyżki w sektorze publicznym, zwłaszcza dla nauczycieli, są uregulowane i mają pokrycie w budżecie. Wyraził również zaniepokojenie zaniedbaniami w dziedzinie budżetowej, które, według niego, trzeba naprawić po odejściu poprzedniej władzy. Lider KO zadeklarował, że obiecane podwyżki dla nauczycieli będą obowiązywały od stycznia, choć formalnie mogą zostać załatwione nawet później.
W kontekście obietnic partii rządzącej, Tusk podkreślił, że te nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości budżetowej. Jednocześnie zaznaczył, że Koalicja Obywatelska ma zamiar zagwarantować środki na realizację obiecanych podwyżek. Chce, aby ci, którzy na nie liczą, nie poczuli się rozczarowani. Zapewnił, że projekt budżetu został dostatecznie przygotowany, a deklaracje dotyczące podwyżek dla różnych grup społecznych zostaną zrealizowane zgodnie z zapewnieniami.
Tusk nie ograniczył się jedynie do kwestii finansowych. W swoim wystąpieniu poruszył również inne ważne problemy, przed którymi stoi nowy rząd. Wśród nich wymienił trudną sytuację na granicy z Ukrainą, kwestię e-zawiadomień oraz przystąpienie do instytucji Prokuratora Europejskiego. Zaznaczył, że te kwestie będą priorytetem dla przyszłego rządu. Ich odpowiednie rozwiązanie będzie wymagało skoordynowanych działań i pełnej mobilizacji administracji publicznej.
W ten sposób Donald Tusk przedstawił spójną wizję działań na najbliższe miesiące. Skupił się zarówno na aspektach finansowych, jak i sprawach międzynarodowych oraz wewnętrznych. Jego deklaracje skierowane są nie tylko do przyszłych członków rządu, ale także do społeczeństwa, które oczekuje konkretnych działań i spełnienia obietnic wyborczych.
Źródło: wp.pl