TYLE kosztowały wybory prezydenckie, których NIE było! „Zmarnowano aż…”
Tyle kosztowały wybory prezydenckie, które nie odbyły się w maju. Są faktury.
Wybory prezydenckie 10 maja 2020 miała zorganizować Poczta Polska. Cały proces nadzorować miało Ministerstwo Aktywów Państwowych i minister Jacek Sasin, stojący na jego czele. Pandemia koronawirusa uniemożliwiła przeprowadzenie tradycyjnego głosowania. Wtedy zdecydowano o trybie korespondencyjnym.
Projekt ustawy powstał na początku kwietnia. Zawarto w nim m.in. wytyczne dotyczące wyglądu kart do głosowania. Ustawę szybko przyjął sejm, jednak następnie zatrzymała się w senacie. Mimo braku przejścia procesu legislacyjnego Poczta Polska zaczęła przygotowania do wyborów. Opozycja wyraziła stanowczy sprzeciw wobec tej formy głosowania.
W ostatniej chwili Jarosław Kaczyński doszedł do porozumienia z Jarosławem Gowinem i zdecydowano, że 10 maja wyborów nie będzie. Teraz dziennikarze TVN24 ujawniają kwotę, jaką pochłonęły przygotowania. Na wybory, których nie było wydano aż…
…68 896 820 złotych – właśnie tyle zdaniem TVN24 kosztowały wybory, do których nie doszło. Jak wynika z informacji reporterów Poczta Polska już zapłaciła faktury na kwotę 26 milionów złotych.
Na temat koszów przygotowań wielokrotnie próbowano rozmawiać z Pocztą Polską i wicepremierem, ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem.
-Nie mogę tego w tej chwili tak po prostu powiedzieć.Na dzisiaj są to pieniądze, które wyłożyły spółki Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, drukując karty, i Poczta, tworząc pakiety – mówił Jacek Sasin w rozmowie z RMF FM.
„Poczta jest w stałym kontakcie z ministrem aktywów państwowych Jackiem Sasinem i ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem. (…) Wszystkie sprawy dotyczące działalności Poczty Polskiej jako Narodowego Operatora Wyznaczonego, w tym również przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych są na bieżąco konsultowane z przedstawicielami Spółki” – czytamy z kolei w odpowiedzi Poczty Polskiej, na pytania zadane przez senatora Krzysztofa Brejzę.