Edyta Golec chce odejść z zespołu! Tak podsumowała współpracę z braćmi po 25 latach na scenie

Od wielu miesięcy krążą plotki o tym, że żona jednego z uznanych bliźniaków z zespołu Golec uOrkiestra planuje opuścić grupę. Edyta Golec, żona Łukasza, jednego z bliźniaków, wypowiedziała się na ten temat przy okazji koncertu zorganizowanego w ramach sylwestrowego show z Polsatem.

Golec uOrkiestra był jedną z gwiazd wieczoru, której występ rozgrzewał publiczność podczas sylwestrowej nocy w Chorzowie. To właśnie w tym kontekście Edyta Golec, partnerka Łukasza, miała okazję rozmawiać z reporterem serwisu Pomponik. Artystka nie unikała trudnych tematów, a szczególnie tych dotyczących jej związku.

Mimo że w nowym roku małżeństwo Golców będzie obchodzić 24. rocznicę ślubu, w ostatnich miesiącach pojawiały się plotki o cichym kryzysie i zawisającym małżeństwie. Edyta skonfrontowana z tym tematem, odniosła się do sytuacji podczas wywiadu za kulisami sylwestrowego koncertu.

Wszystkim doniesieniom, że coś złego dzieje się u Golców, zaprzeczamy. Jesteśmy wdzięczni losowi za to, że się spotkaliśmy, za to, że nasze dusze się zjednoczyły. Łączy nas wiele – tradycja, wychowanie, miłość do muzyki, wspaniałe dzieci, tworzymy piękną rodzinę, co jest bezcenne – powiedziała Edyta, odpowiadając na pytania reportera Pomponika.

Artystka nie ukrywała, że życie rodzinne i zawodowe bywa różne, zwłaszcza gdy oba te obszary się przenikają, a do tego zaangażowani są inni członkowie rodziny. Współpracę między Łukaszem a jego bratem skomentowała humorystycznie, mówiąc: „25 lat gramy na scenie i jeszcze się nie pozabijali”.

Podkreśliła również, że harmonia w rodzinnej działalności muzycznej udaje się utrzymać dzięki umowie, którą bracia Golec zawarli na samym początku swojej kariery.

To było od samego początku między chłopakami ustalone. To, ile kto wkłada, tyle wyciąga – to jest umowa między nimi – podkreśliła Edyta.

Artystka zaznaczyła także, że ogromnym wsparciem dla niej i Łukasza są ich dzieci. Przytoczyła słowa pocieszenia, jakie usłyszeli od swoich potomków przed laty: „Róbcie to, co kochacie, my się cieszymy, gdy wy jesteście szczęśliwi”. Te słowa stanowią dla nich nie tylko bodziec do kontynuowania swojej pasji, ale również fundament budowania szczęśliwej i zgodnej rodziny.

Źródło: o2.pl

Nie żyje Iwona Śledzińska-Katarasińska

Komentarze