Hordy uchodźców na granicy! Szokujące sceny!

Grupa kilkudziesięciu uchodźców koczuje przy granicy Polsko-Białoruskiej. Wśród uciekinierów znajdują się kobiety i dzieci. Kryzys migracyjny to pokłosie wojny hybrydowej wypowiedzianej przez prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenkę.

 

Migranci pilnowani są jedynie przez wojsko i straż graniczną z polskiej strony. Dokładna liczba uchodźców nie jest znana, ponieważ obozowisko zasłonięte jest przez samochody polskich służb. Żołnierze nie pozwalają, by dziennikarze lub przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka podeszli bliżej.

Uchodźcy nie mają żadnego schronienia, koczują pod gołym niebem. W ich stronę został skierowany transport z namiotami i ciepłymi kocami, ale nie jest pewne czy rzeczy zostaną przekazane.

Polska straż graniczna nie ma zamiaru wpuszczać tych osób na teren UE, zaś Białorusini nie pozwolą im się cofnąć. Sytuacja jest wręcz patowa. Migranci są zdezorientowani i nie wiedzą co robić.  Na stronie Rzecznika Praw Obwatelskich pojawiła się krótka notka na temat całej sytuacji:

Z informacji uzyskanych przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że przy granicy polsko-białoruskiej, w pobliżu miejscowości Usnarz Górny, przebywa obecnie grupa ok. 50 osób pochodzących z Afganistanu i Iraku, w tym osoby małoletnie, które mogą poszukiwać ochrony międzynarodowej na terytorium RP

 

Źródło: Twitter / Super Express

Zdjęcie: Pixabay

Komentarze