Ludmiła Nawalna dostała ultimatum od śledczych. Co z pogrzebem Aleksieja Nawalnego?
Rosyjscy urzędnicy postawili matce Aleksieja Nawalnego niezwykle trudny wybór, stawiając przed nią brutalne ultimatum. Miała trzy godziny na podjęcie decyzji, której nie była w stanie zaakceptować.
W piątkowe popołudnie Kira Jarmysz, sekretarz prasowa rosyjskiego opozycjonisty, ujawniła, że śledczy skontaktowali się z matką Nawalnego, nakładając na nią warunki: albo zgodzi się na tajny pogrzeb bez udziału publiczności, albo ciało jej syna zostanie pochowane na terenie kolonii karnej.
An investigator called Alexey’s mother an hour ago and gave her an ultimatum. Either she agrees to a secret funeral without a public farewell within 3 hours, or Alexey will be buried in the colony. She refused to negotiate with the IC, as they are not authorised to decide how and…
— Кира Ярмыш (@Kira_Yarmysh) February 23, 2024
Ludmiła Nawalna stanęła nieugięcie w obliczu tych żądań. Odrzuciła propozycję rosyjskich władz, domagając się godnego pochówku dla swojego syna, zgodnie z prawem i z obyczajami. Dodatkowo, postanowiła złożyć skargę na działania urzędników, oskarżając ich o znieważenie zwłok. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, śledczy mają dwa dni na wydanie ciała od ustalenia przyczyny śmierci. Jak podkreśliła Kira Jarmysz, ten termin mijał w najbliższy dzień.
Już wcześniej Ludmiła Nawalna alarmowała, że śledczy grożą jej konsekwencjami za niezgodę na tajny pogrzeb. Mimo że od śmierci Aleksieja minął tydzień, matka nie została dopuszczona do zobaczenia ciała syna aż do czwartku.
Kontrowersje wokół śmierci Aleksieja Nawalnego. Osieczkin uważa, że zrobiono to „jednym ciosem”
Nawalna nie kryła oburzenia na działania władz i podjęła konkretne kroki, aby walczyć o prawa swojego syna. Zdecydowała się wszcząć sprawę karną przeciwko śledczym, oskarżając ich o znieważenie zwłok zmarłego, zgodnie z rosyjskim kodeksem karnym.
Według obrządku prawosławnego, ciało zmarłego powinno zostać pochowane w trzecim dniu po śmierci. Jednak minęło już osiem dni od śmierci Aleksieja, a wciąż nie został pochowany, co budzi dodatkowe oburzenie w społeczności.
W czwartek Ludmiła Nawalna publicznie oznajmiła, że władze rosyjskie zaczęły ją szantażować, grożąc, że ciało Aleksieja zostanie w jakiś sposób potraktowane, jeśli nie zgodzi się na warunki postawione przez nich.
Rzeczniczka Aleksieja Nawalnego, Kira Jarmysz, również skierowała publiczne oskarżenia pod adresem władz. Poinformowała, że opinia lekarska wskazuje na naturalne przyczyny śmierci, co zdaje się być sprzeczne z wcześniejszymi doniesieniami o stanie zdrowia Nawalnego.
Od momentu, gdy Kreml ogłosił śmierć opozycjonisty, Ludmiła Nawalna nieustannie apeluje do władz. Domaga się godnego potraktowania ciała jej syna oraz przeprowadzenia pogrzebu zgodnie z ogólnie przyjętymi standardami. Jej desperackie wołanie o sprawiedliwość przynosi na jaw kolejne fakty związane z tą tragiczną sprawą, kładąc nacisk na potrzebę przestrzegania praw człowieka i godności ludzkiej.
Źródło: onet.pl