Ratownika pilnie zatrudnię! Wysyp ogłoszeń za minimalną stawkę

Pandemia pokazała rosnące zapotrzebowanie na pracowników medycznych. Najbardziej poszukiwaną grupą są ratownicy do pracy w karetkach. Stawki proponowane w ogłoszeniach nie są jednak zachęcające.

Po decyzji rządu o budowie tymczasowych szpitali covidowych w trybie pilnym ruszył nabór na różne stanowiska. W ogłoszeniach często można spotkać wynagrodzenie na poziomie minimalnej krajowej, które skutecznie zniechęca kandydatów. Po kontakcie telefonicznym rekruter przekonuje, że pensja podana w ogłoszeniu „to tylko podstawa”.

Do wynagrodzenia trzeba doliczyć różnego rodzaju bonusy oraz dodatek dla medyków. Ostatnia składowa wypłaty nie została oczywiście jeszcze ostatecznie zatwierdzona przez rząd. Na ile więc (na pewno) może liczyć ratownik medyczny? Wynagrodzenie różni się w zależności od miejsca zatrudnienia. Przeważają jednak oferty z minimalną krajową jako podstawą.

W tym roku wynosi ona 2600 brutto, po odliczeniu składek pracownik otrzymuje 1920 zł netto. Dochodzi do tego tzw. dodatek dla ratowników medycznych, który od 1 stycznia 2020 roku wynosi 1600 zł brutto, czyli około 950 zł netto. Łącznie najniższe wynagrodzenie ratownika medycznego powinno wynosić 2800 netto.

Przypomnijmy tylko, że pracownik karetki pracuje o różnych porach dnia i nocy, od poniedziałku do niedzieli oraz w święta. Często naraża własne zdrowie a nawet życie podczas interwencji. Rekrutacja ruszyła pełną parą na terenie całego kraju, większość szpitali daje pracę od ręki. Tylko samych zainteresowanych jak na razie brak.

Także mnożenie zarobków podwójnie może okazać się mrzonką, ustawa antycovidowa nie została w dalszym ciągu opublikowana. A to w niej jest zapis o dodatkach do pensji. Minister Niedzielski zapewnia, że nie czeka, aż ustawa wejdzie w życie. Wydał nakaz dla NFZ o przyznaniu dodatkowych świadczeń personelowi medycznemu I i II poziomu szpitali oraz ratownikom medycznym i diagnostom laboratoriów szpitalnych.

Przypomnijmy tylko, że pandemia w dalszym ciągu nie odpuszcza. Liczba nowych zachorowań ustabilizowała się na poziomie mniej więcej 25 tysięcy, ale dalej jest to wielkie obciążenia dla służby zdrowia. Dlatego w dalszym ciągu dostajemy informację o nowych szpitalach, które mają zostać zbudowane w najbliższych miesiącach.

Komentarze