Sensacyjne propozycje PiS na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Są ludzie z PZPR!

Stanisław Piotrowicz, Krystyna Pawłowicz i Elżbieta Chojna-Duch kandydatami Prawa i Sprawiedliwości na sędziów Trybunału Konstytucyjnego – poinformował wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.

Przyjrzyjmy się zatem kandydatom PiS do Trybunału.

Krystyna Pawłowicz. Doktor habilitowany nauk prawnych, w latach 2007–2011 sędzia Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII i VIII kadencji, członek Krajowej Rady Sądownictwa w okresie Sejmu VII i VIII kadencji. W latach 2007–2011 była zatrudniona na stanowisku profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Warszawskiego, zaś w latach 2011–2012 na stanowisku profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz kierownika Katedry Publicznego Prawa Gospodarczego na Wydziale Prawa i Administracji tej uczelni. W latach 2007–2018 była nauczycielem akademickim Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Ostrołęce.

Jest znaną zwolenniczką Unii Europejskiej, o której w 2013 roku mówiła tak: „Jestem z gruntu przeciwna Unii. Czekam i modlę się, żeby to się po prostu samo rozwaliło”.

W 2017 roku na swoim profilu na Facebooku pogłębiła swoje stanowisko dotyczące sytuacji w Europie. Krystyna Pawłowicz pisała:

„Nastały w Europie czasy: bezczelnych zdrajców, „niemieckich szmat”, V kolumn, totalistów, skorumpowanych alkoholików, lewaków i faszystowskich bojówek, zbłąkanych kosmopolitów bez ojczyzn, matek i ojców, wyznawców „kulturowej płci”, erotomanów, seksualnych patologii i politycznej poprawności, zabójców dzieci i rodziców, zniewieściałych facetów w rurkach i różowych baletkach, adoptujących pszczoły, drzewa i małpy, politycznych szantażystów i islamu, wielbicieli kóz, satanistów, bogobójców i ćpunów, genderowego terroru, politycznych bejsbolistów, kłamców, polityków bez właściwości i zdolności honorowej… Zbrodnia na naszej Europie. Katolicka Polska trwa, broni się. Węgry też. „

Stanisław Piotrowicz. Senator VI i VII kadencji, poseł na Sejm VII i VIII kadencji, w 2007 roku sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W 1978 rozpoczął pracę w Prokuraturze Rejonowej w Dębicy, następnie w 1980 został przeniesiony do Prokuratury Wojewódzkiej w Krośnie, a na początku lat 80. do Prokuratury Rejonowej w Krośnie. Od 1978 należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Był członkiem egzekutywy PZPR w Prokuraturze Wojewódzkiej i Rejonowej w Krośnie, a także kierownikiem szkolenia partyjnego i społecznym inspektorem pracy. Podczas stanu wojennego był autorem aktu oskarżenia przeciwko działaczowi opozycji Antoniemu Pikulowi, oskarżonemu o kolportaż wydawnictw drugiego obiegu.

Piotrowicz zasłynął z tego, że w 2017 roku ten były działacz PZPR na sali sejmowej krzyczał z mównicy do posłów opozycji „Precz z komuną”. Był też autorem nowatorskich rozwiązań podczas prac sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Na jego wniosek ograniczono czas wypowiedzi członków komisji do 30 sekund.

Elżbieta Chojna-Duch. Doktor habilitowany nauk prawnych, nauczyciel akademicki, od 1994 do 1995 i od 2007 do 2010 podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, członkini Rady Polityki Pieniężnej w kadencji 2010–2016.

W 1995 roku jedna z gazet pisała tak:

We wrześniu 1995 policja odkryła w mieszkaniu wynajmowanym przy ul. Dorotowskiej w Warszawie nielegalną centralę telefoniczną używaną przez Wietnamczyków. Wśród znalezionych na miejscu dokumentów była też umowa najmu tego lokalu podpisana przez Elżbietę Chojnę-Duch. Gdy „Gazeta Wyborcza” chciała sprawdzić, co wspólnego z tym mieszkaniem, ma pani minister, usłyszeliśmy, od niej – że nic. Gdy ujawniliśmy, że organa ścigania są w posiadaniu rzeczonej umowy, pani minister – odmawiając rozmowy z nami – wyjaśniała „Życiu Warszawy”, że mieszkanie jest własnością szwagierki ze Szwecji i na umowie może znajdować się jej podpis. „To niemożliwe” – powiedziała nam mieszkająca od kilku lat w Szwecji pani Teresa z d. Duch. Wyjaśniła też, że to Elżbieta Chojna-Duch jako prawnik otrzymała od niej pełnomocnictwo do reprezentowania jej interesów w postępowaniu spadkowym.

Anna Lis

Komentarze