Telewizja Polska złożyła zawiadomienie do prokuratury. Jacek Kurski ma POWAŻNE KŁOPOTY

Jacek Kurski

Beata Fido, aktorka znana z ról w takich produkcjach jak „Smoleńsk”, „Komisarz Alex” czy „Leśniczówka”, znalazła się w centrum poważnych problemów prawnych. Telewizja Polska (TVP) ogłosiła, że złożyła zawiadomienie do prokuratury, dotyczące podejrzenia popełnienia przestępstwa. Cała sprawa wiąże się z dużymi sumami pieniędzy i budzi spore kontrowersje.

 

Fido od lat utrzymywała bliskie relacje z Janem Tomaszewskim, kuzynem Jarosława Kaczyńskiego. Tomaszewski, w przeszłości doradca zarządu w TVP, zarabiał miesięcznie 35 tysięcy złotych brutto. Choć ostatecznie stracił stanowisko po zmianach personalnych, jego wpływ na karierę Beaty Fido wydaje się być znaczący.

W środę Telewizja Polska S.A. w stanie likwidacji poinformowała, że skierowała do prokuratury kolejne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Sprawa dotyczy okresu, kiedy Jacek Kurski pełnił funkcję prezesa zarządu TVP. Według informacji przekazanych przez nadawcę, Beata Fido miała nie wywiązywać się z powierzonych jej obowiązków służbowych.

 

Jacek Kurski odpowiedział Donaldowi Tuskowi na wpis dotyczący decyzji senatu USA. Co na to premier?

 

Główne oskarżenie dotyczy rzekomego fikcyjnego zatrudnienia Beaty Fido w TVP. Aktorka miała otrzymywać wynagrodzenie za pracę, której faktycznie nie wykonywała. Łączna kwota wypłaconych jej środków za lata 2016-2023 przekroczyła 1,5 miliona złotych, co stanowiło znaczną stratę finansową dla Telewizji Polskiej.

TVP nie poprzestaje na tym jednym zawiadomieniu. Trwają intensywne audyty wewnętrzne oraz weryfikacja dokumentacji. Telewizja Polska zapowiada, że w przypadku ujawnienia kolejnych nieprawidłowości, mogą zostać podjęte dodatkowe kroki prawne.

 

Jeśli w wyniku audytów ujawnione zostaną dalsze nieprawidłowości, które mogłyby stanowić podstawę odpowiedzialności karnej, nie wykluczamy składania kolejnych zawiadomień – poinformowano.

Cała sprawa rodzi wiele pytań o sposób zarządzania zasobami ludzkimi oraz finansowymi w TVP w okresie prezesury Jacka Kurskiego. Kontrowersje wokół fikcyjnego zatrudnienia i wysokich wynagrodzeń bez rzeczywistego pokrycia w wykonywanej pracy mogą wpłynąć na wizerunek instytucji. Telewizja Polska podejmuje zdecydowane kroki, aby wyjaśnić i rozliczyć wszystkie wątpliwe działania.

Sprawa Beaty Fido budzi zainteresowanie opinii publicznej i mediów. Wiele osób zadaje pytania o to, jak mogło dojść do sytuacji, w której przez tyle lat wypłacano wynagrodzenie za niewykonaną pracę. Krytycy zarzucają brak odpowiedniej kontroli oraz nadzoru nad działaniami pracowników.

Sytuacja z udziałem Beaty Fido i Jana Tomaszewskiego to skomplikowana sprawa, która wymaga dokładnego zbadania przez odpowiednie służby. Telewizja Polska, podejmując kroki prawne, dąży do wyjaśnienia i naprawienia zaistniałych nieprawidłowości. W miarę postępów w dochodzeniu, opinia publiczna będzie zapewne bacznie śledzić rozwój wydarzeń, oczekując rzetelnych odpowiedzi na postawione pytania.

 

Facebook / FidoBeata

 

Źródło: media

 

Jakimowicz krytykuje TVP! „Telewizja polska promuje osoby LGBTQ+”

Komentarze