Uczestnicy pierwszej edycji programu „Big Brother” ZGINĘLI w NIEJASNYCH OKOLICZNOŚCIACH.

W tragicznych okolicznościach zginęło kilku uczestników reality show. Kolejny członek programu „Big Brother” nie żyje.

Zwycięzca pierwszej edycji programu „Big Brother, Janusz Dzięcioł zginął tragicznie w piątkowy poranek. Ciekaw jest to, iż to nie pierwszy przypadek nagłej śmierci wśród uczestników polskich programów rozrywkowych.
Janusz Dzięcioł zmarł na skutek zderzenia jego auta z przejeżdżającym pociągiem w Białym Borze w województwie kujawsko-pomorskim. Miał 66 lat. Był posłem VI i VII kadencji Sejmu. Zawodowo pracował w straży miejskiej. To już druga osoba z pierwszej edycji „Big Brothera”, która tragicznie zginęła.

W 2007 roku w niewyjaśnionych okolicznościach zginęła Anna Baranowska, która również wystąpiła w tej samej edycji show co Janusz Dzięcioł. Ciało 44-latki znaleziono w jej mieszkaniu. Jednak zaskakujące jest to, iż dzień wcześniej zwierzyła się córce, że została napadnięta i pobita. Jednak nie zgłosiła tego na policję. Śledztwo po śmierci kobiety wykluczyło udział osób trzecich. Prawdopodobnie przyczyną zgonu było zatrucie alkoholem.

Los w podobny sposób okazał się okrutny dla Mariana Majewskiego z pierwszej edycji „Baru”. W 2011 roku znaleziono jego ciało na czeskich torach. Istnieje możliwość, że popełnił samobójstwo, aczkolwiek jego bliscy do dziś nie mogą uwierzyć w tę wersję wydarzeń. W tej samej edycji występował też Roman Szewczyk. 24-latek oblał się benzyną w sylwestra w 2004 roku i podpalił. Niestety zmarł w szpitalu po 2 dniach.

Komentarze