Małżeństwo Dody to już PRZESZŁOŚĆ? Gwiazda szybko powiedziała, co się dzieje

Od dłuższego czasu fani Dody bacznie przyglądają się jej małżeństwu. Ich zdaniem coś niedobrego wisi w powietrzu…

Dorota Rabczewska od kwietnia 2018 roku jest żoną Emila Stępnia. Choć wydawało się, że są bardzo zakochani, to najbardziej spostrzegawczy zaczęli szemrać o rzekomym kryzysie. Wszystko to za sprawą mniejszej aktywności piosenkarki w social mediach. W zasadzie obserwatorzy Dody zmartwili się tym, że ich idolka nie publikuje zdjęć ze swoim mężem. Jakby tego było mało, do mediów wyciekły informacje, według których Rabczewska wyjechała do Tunezji, lecz bez Emila. Towarzyszyła jej przyjaciółka. Wszyscy pamiętają poprzednie związki gwiazdy oraz to, jak się kończyły. W związku z tym zastanawiają się, czy ta sytuacja nie zwiastuje kolejnego rozstania. Doda nie czekała długo i skomentowała te doniesienia.

„(…) u mnie nasila się irytacja, kiedy ludzie wierzą w Instagram niczym w Boga. Przecież to bańka mydlana, łatwo można tym manipulować. Prawda jest taka, że postanowiłam nie upubliczniać małżeństwa. Znam popularne osoby, które dawno się rozstały z partnerami, a nadal wrzucają z nimi zdjęcia do internetu, bo na tym zarabiają. Instagram to nie jest prawdziwe życie, to nie jest nawet większy kawałek życia, a wszyscy uznają go za prawdę objawioną” – powiedziała wokalistka.

Poinformowała również, że nie ma zamiaru prowadzić kont w mediach społecznościowych w ten sposób, aby każdy mógł znać szczegóły jej prywatnego życia. Nietrudno zauważyć, że celebrytka z wiekiem straciła zainteresowanie wywoływaniem skandali. Teraz woli oddzielać życie zawodowe od prywatnego. Komentarz Dody z pewnością uspokoił wiele osób. Fani mogą nadal trzymać kciuki za nią i jej ukochanego. 

 

Komentarze