Był gwiazdą Polsatu, zginął w wypadku lata temu. Teraz jego…

Nie tylko stacja Polsat regularnie emitowała seriale i programy z jego udziałem. Nikt nie był w stanie uwierzyć w śmierć tak uwielbianego aktora. Niektórym do dziś jest trudno się z tym uporać. Lecz lata mijają nieubłaganie, a wszystko nieprawdopodobnie się zmienia. 

Nie tylko w Polsacie można było podziwiać Waldemara Goszcza. Aktor, piosenkarz i model rozpoczął swoją karierę zaledwie w wieku 19 lat, lecz gdy udało mu się zdobyć prestiżowy prestiżowy tytuł „Twarzy roku”. Nie przypuszczał nawet, iż wygrana przyniesie mu taką rozpoznawalność i będzie dopiero początkiem jego medialnej ścieżki. Waldemar zaczął chodzić po wybiegach najlepszych projektantów, pozować na sesjach zdjęciowych, a później zaczął próbować swoich sił w aktorstwie i muzyce. Największą popularność wśród widzów zdobył grając w telenoweli „Adam i Ewa”.

Był nie tylko osobowością medialną, odnoszącą coraz większe sukcesy, lecz przede wszystkim kochającym mężem i ojcem. W 1997 roku na świecie pojawiła się jego pierwsza córka Wiktoria. Gdy dziewczynka miała zaledwie 6 lat, aktor zginął w tragicznym wypadku samochodowym. O tym okrutnym dramacie huczały  wszystkie media i skupiły się na pogrążonych w żałobie bliskich aktora. Zainteresowanie minęło, a dziś niewielu wie, jak zmieniła się jego jedyna córka. Uroda Wiktorii powala na kolana. Jak myślicie, dziewczyna jest podobna do ojca?

Komentarze