Pijesz dużo WODY w czasie upałów? Nigdy więcej tak NIE RÓB!

Podczas upałów powinniśmy odpowiednio nawadniać nasz organizm. Jak zrobić to najlepiej?

Na termometrach od kilku tygodni temperatury szybują do 35 stopni a ma być jeszcze cieplej. Jak zachować się w trakcie upałów? Czy pijąc wodę w trakcie upałów tak naprawdę sobie szkodzimy?

Jeszcze nie zdążyliśmy zatęsknić za afrykańskim ciepłem a ono już powraca do Polski ze zdwojoną siłą! Po dość krótkiej przerwie upał powróci a temperatury osiągną naprawdę wysokie wartości. 30 stopni Celsjusza będzie chłodem! Jak w takiej sytuacji zachowuje się nasz organizm? Otóż picie wody w trakcie upałów niestety…

wypłukujemy elektrolity,przez co dotykają nas bóle głowy, osłabienia a nawet omdlenia. Mowa tu o wodzie źródlanej. Najlepiej będzie jeśli wybierzemy wodę mineralną średnio lub wysoko zmineralizowaną – wówczas z każdym łykiem wody dostarczymy sporo potrzebnych elektrolitów.

– Zachęcam do tego, aby przygotować sobie własny napój izotoniczny – mówiła na antenie TVN dietetyk Agnieszka Piskała.

 – Do wody gazowanej, bo gaz szybciej wtłacza wodę do organizmu, należy dodać do smaku sok z pomarańczy czy z cytryny, ponieważ cytrusy mają działanie wychładzające i na jeden litr wody dosypać jedną czwartą łyżeczki soli.

Jak się okazuje wraz z potem i pracą nerek pozbywamy się sodu oraz potasu. Dochodzi do sytuacji, w których osoby spożywające dużo wody mają objawy tężyczki – czyli choroby związanej z całkowitym wypłukaniem jonów sodu, magnezu oraz potasu z organizmu. Objawy to m.in. silne skurcze mięśni.

– Elektrolity odpowiadają za to, żeby nasze komórki mogły się ze sobą komunikować, czyli za przesyłanie impulsów elektrycznych. W momencie, kiedy zaczyna ich brakować, neuroprzekaźniki, czyli takie cząsteczki, które powodują, że te impulsy między sobą fruwają i działają, uniemożliwiają komunikację. Tym samym mięsień przestaje pracować. Pamiętajmy też o tym, że nasze serce jest mięśniem, nasze serce potrzebuje elektrolitów do prawidłowej pracy – mówił TVN ratownik medyczny.

Wszelkiego rodzaju zakłócenia w obszarze ilości elektrolitów w organizmie powodują zaburzenia rytmu serca, a to z kolei doprowadzi do problemów z ciśnieniem, wydolnością nerek, wątroby a w końcu do zatrucia całego organizmu. Z niedoboru sodu może wyniknąć hiponatremia, która doprowadzi nas do śmierci.

– A i takie przypadki odnotowywano – mężczyzna pił bardzo dużo wody źródlanej, wypłukali elektrolity i po miesiącu zmarł.

Eksperci ujawniają – w ostatnich latach nadmiar wody w organizmie był przyczyną zgonów aż 14 sportowców (piłkarzy, maratończyków, atletów). Przewodnienie hipotoniczne – stan, w którym nasze nerki nie mogą poradzić sobie z bardzo dużą ilością płynie. Wówczas w organizmie spada ilość jonów sodu, komórki puchną i w skrajnych przypadkach dochodzi do obrzęku mózgu a następnie zgonu.

 

Komentarze