Kalifornijczyk ostro o OceanGate! „To nie pierwsza taka sytuacja…”

Opisując awarię łodzi podwodnej Titan, warto wspomnieć, że nie była to pierwsza taka sytuacja. Bill Price, pasażer z Kalifornii, podzielił się swoimi doświadczeniami z gazetą „Los Angeles Times”. Poinformował, że dwa lata temu wziął udział w podobnej wyprawie, podczas której statek Titan stracił po godzinie łączność ze statkiem-matką.

Problemy podczas wyprawy Billa Price’a

Price opisał, że podczas tamtej wyprawy mechanizm, który miał uwolnić obciążniki ze statku, aby mógł wynurzyć się na powierzchnię, nie działał. W rezultacie pasażerowie musieli kołysać łodzią podwodną na boki, aby uwolnić te obciążniki i powrócić na powierzchnię. Byli zaniepokojeni, ale w końcu udało im się rozwiązać ten problem i powrócić bezpiecznie.

Podczas ostatniej wyprawy na Titanica, która zakończyła się tragicznie, załoga znów musiała stawić czoła awarii. CEO OceanGate Expeditions, Stockton Rush, i francuski odkrywca, Paul-Henri Nargeolet, którzy byli na pokładzie, zaplanowali podobne działanie. Poprosili Price’a i innych pasażerów, aby kołysali się z boku na bok, próbując tym samym uwolnić obciążniki. Po pewnym czasie usłyszeli stukot, co oznaczało, że obciążniki zostały uwolnione i odetchnęli z ulgą.

Titan implodował

Niestety, tym razem wyprawa zakończyła się tragicznie, gdy statek stracił łączność i funkcjonariusze straży przybrzeżnej znaleźli szczątki, sugerujące implozję Titanica. Na pokładzie znajdowali się również inni pasażerowie, w tym brytyjski miliarder Hamish Harding, brytyjsko-pakistański multimilioner Shahzada Dawood i jego syn Dawooda, Suleman. Wszyscy uważani są za zmarłych.

Po ogłoszeniu tej tragicznej informacji, OceanGate nie udzieliło komentarza w odpowiedzi na prośbę o wyjaśnienia.

Bill Price, który miał szczęście wrócić z poprzedniej wyprawy, wyraził smutek z powodu utraty życia tych, którzy zginęli na Titanie. Poczuł również pewien niesmak, gdy usłyszał o kolejnej awarii statku, czując pewne związki z tym tragicznym wydarzeniem.

Wydarzenie to podniosło ważne pytania dotyczące konstrukcji i bezpieczeństwa Titanica. Firma OceanGate, odpowiedzialna za obsługę tej jednostki, wcześniej została ostrzeżona co do pewnych wątpliwości dotyczących konstrukcji statku. Stockton Rush w wywiadzie z 2021 roku przyznał, że firma „złamała pewne zasady” podczas budowy tej łodzi podwodnej.

Katastrofa Titanica na dnie oceanu stanowi przypomnienie, że eksploracja podwodna jest działalnością pełną ryzyka, która wymaga najwyższych standardów bezpieczeństwa i rygorystycznego przestrzegania procedur. Przypadki takie jak ten skłaniają do zastanowienia się nad dalszymi krokami w celu uniknięcia podobnych tragedii w przyszłości.

Zobacz także: Takich pracowników najchętniej zatrudniają przedsiębiorstwa! Czy należysz do tej grupy?

Komentarze