Ksiądz chce odwiedzić członków mafii VAT-owskiej. Pyta, w którym więzieniu siedzą?

Przez ostatnie 4 lata każdego dnia słyszymy o walce rządu z mafią VAT-owską. Była nawet komisja śledcza w Sejmie do spraw wyłudzeń VAT, z posłem PiS Marcinem Horałą na czele. Komisja przygotowała raport i wyszło jej, że w latach 2007-2015 ukradziono 200 miliardów złotych.

I tu pojawia się pytanie, gdzie są ci, którzy ukradli? Odpowiedź jest, ale jakoby jej nie było.

W badanym przez komisję okresie nie wprowadzano żadnych systemowych rozwiązań, które służyłyby całokształtowi uszczelnienia systemu podatkowego – powiedział Horała podczas jednego z posiedzeń komisji śledczej. I zaproponował Trybunał Stanu dla Donalda Tuska, Ewy Kopacz, Jana Vincenta Rostowskiego i Mateusza Szczurka.

Takie postawienie sprawy dało przed wyborami możliwość wciągnięcia na sztandary hasła walki z mafią VAT-owską w trakcie kolejnej kampanii wyborczej. Skutkowało to opowieściami polityków PiS o tym, jak wielkie kwoty odzyskali od mafii i przekazali je polskim rodzinom.

Tymczasem dzisiaj nad losem tych, którzy dopuścili się kradzieży VAT, pochylił się ksiądz Krzysztof Mądel – jezuita, teolog i publicysta: „Jako kapelan chciałbym odwiedzić w więzieniu członków mafii watowskiej, od czterech lat słyszę, że była to potężna mafia, pochłaniająca miliardy, ale już została zlikwidowana, zatem w którym więzieniu siedzi? a jeśli to tajemnica, to czy mogę odwiedzić choćby tego pana od pokoi?” – zapytał na Twitterze.

Wygląda na to, że pisząc o chęci odwiedzenia „choćby tego pana od pokoi”. ksiądz Mądel miał na myśli prezesa NIK Mariana Banasia. Ale nie mamy pewności, czy szef NIK jest już przygotowany do spowiedzi.

Anna Lis

Komentarze