Sinead O’Connor była prześladowana przed śmiercią? Jej wpisy nie pozostawiają złudzeń…

Śmierć Sinead O’Connor w wieku zaledwie 56 lat wstrząsnęła fanami na całym świecie. Przez rok musiała zmagać się z ogromnym bólem po stracie swojego nastoletniego syna, Shane’a, który odebrał sobie życie. Ta tragedia stanowiła dla niej nie do zniesienia obciążenie, które nie pozwalało jej podnieść się z upadku. W mediach społecznościowych wyrażała swoje wewnętrzne cierpienie, obwiniając siebie za tę tragedię.

Mimo że wydawało się, że piosenkarka nie szykuje się do odejścia, w pewien sposób zabezpieczyła swoją rodzinę. Udzieliła swoim dzieciom specjalnych wskazówek, jak mają postępować po jej odejściu. Chciała uniknąć sytuacji, w której jej twórczość byłaby wykorzystywana po śmierci, tak jak w przypadku Tupaca. Sinead O’Connor była artystką, której twórczość wywarła ogromny wpływ na muzykę i kulturę, pozostawiając niezatarte piętno na świecie.

Ważne Tweety piosenkarki

Przed śmiercią, zaledwie kilka dni wcześniej, Sinead O’Connor zwróciła się do swoich fanów z ważnym przesłaniem. Oznajmiła publicznie, że była ofiarą stalkingowych zachowań. Ostrzegła swoich wielbicieli, by nie ufali osobom, które podają się za jej znajomych lub partnerów. Na Twitterze wyraziła swoje obawy i wskazała konkretne przypadki stalkingu, zarówno ze strony kobiety, jak i mężczyzny.

Jest jedna stalkerka. Kobieta. Agresywna. Powtarzam: NIGDY nie wchodźcie w dyskusję z nikim, kto mówi, że mnie zna, bez wcześniejszego zapytania mojego zespołu zarządzającego – napisała.

Widząc, że niektórzy ludzie podają się za nią w internecie, byli prowadzeni do mylnych informacji, które mogły być potencjalnie szkodliwe. O’Connor zdecydowanie odradzała wszelkie kontakty z takimi osobami i wezwała fanów do ostrożności. Zaznaczyła, że stalkerzy często wykorzystują internet do wprowadzania w błąd i manipulacji, dlatego należy zachować szczególną ostrożność w kontaktach z nieznajomymi online.

Niektórzy przesadzali…

Zagłębiając się w temat stalkingu, ujawniła, że inny z jej oprawców podszywał się pod nią na Twitterze, wydając się zaburzonym zboczeńcem. Taka sytuacja była nie tylko przerażająca, ale również negatywnie wpłynęła na jej zdrowie psychiczne i bezpieczeństwo. Czuła się zagrożona i niespokojna, mając świadomość, że ludzie podszywają się pod nią w mediach społecznościowych.

W ostatnich wpisach, które pojawiły się na jej profilu, Sinead O’Connor ostrzegała swoich fanów przed pułapkami i zagrożeniami związanymi ze stalkowaniem. Pochylenie się nad tym tematem było dla niej ważne i prawdopodobnie próbą ochrony innych przed podobnymi przeżyciami.

Choć Sinead O’Connor odeszła, jej ważne przesłanie wciąż pozostaje. Zagrożenia stalkingu w internecie są realne, a ostrożność w kontakcie z nieznajomymi powinna być priorytetem dla każdego. Jako ikona, buntowniczka i artystka, pozostawiła trwały ślad w historii muzyki i kultury, ale także przypomniała nam o konieczności ochrony własnego bezpieczeństwa i prywatności w świecie cyfrowym.

Zobacz także: Nowa posada Małgorzaty Rozenek! Wystąpi na wielkiej scenie

Komentarze