Wielka tajemnica ujrzała światło dzienne. Zbigniew Wodecki przed śmiercią miał…

Zbigniewa Wodeckiego opłakuje od dwóch lat cała Polska. Muzyk niespodziewanie odszedł od nas w wieku 67 lat. 

Najczęściej kojarzono go z takimi utworami jak „Pszczółka Maja” czy „Chałupy Welcome To”. Sam Wodecki jednak nie uważał ich za swoje najlepsze przeboje. Mnóstwo ludzi pamięta też hity pokroju „Zacznij od Bacha” oraz „Z Tobą chcę oglądać świat”. Jego śmierć wstrząsnęła całym krajem – Zbyszek był bowiem postacią kultową i wyjątkowo zasłużoną dla polskiej muzyki. Minęły dwa lata odkąd z żalem pożegnaliśmy wielkiego artystę. I właśnie teraz wyszła na jaw pewna tajemnica dotycząca pana Zbyszka. Niestety, nawet muzykowi nie było dane jej poznać. Szokującą prawdę wyznał Jacek Cygan.

Nie wszyscy o tym wiedzą, ale Jacek Cygan jako znany autor tekstów pisał również dla Wodeckiego. Okazuje się, że Cygan stworzył szczególny tekst właśnie dla znanego artysty. Jednak pan Zbyszek nie zdążył go dla nas wykonać. Zabrakło naprawdę niewiele czasu…

Jacek Cygan wspomina tę sytuację:

” Zbyszek krótko przed śmiercią dał mi swoją muzykę i poprosił o słowa do niej. „Jacuś, tylko żeby nie było za dużo tekstu, bo się nie nauczę” – żartował. Cały Zbyszek. W maju 2017 roku skończyłem pisać tę piosenkę w domu pracy twórczej ZAiKS-u w Zakopanem. Była druga w nocy. Najpierw pomyślałem, że od razu mu wyślę, ale ostatecznie zdecydowałem, że rano jeszcze przeczytam tekst i dopiero pokażę Zbyszkowi.”

Plany pana Jacka pokrzyżował nagły udar Zbigniewa Wodeckiego, do którego doszło dzień po napisaniu owej piosenki! Choć tekściarz miał ogromną nadzieję, że jego kolega jak najszybciej wróci do zdrowia, to po kilkunastu dniach legendarny muzyk zmarł. Mimo tych trudnych zdarzeń Jacek Cygan nie pozwolił na to, aby wspólne dzieło jego i zmarłego popadło w zapomnienie. Utwór wykonała Kayah, o czym zresztą zadecydował sam autor. 

Komentarze