Wyszły na JAW skrywane fakty z życia marszałka senatu! Kobieta: „Musiałam DAĆ…”

Nowe informacje nt. marszałka Grodzkiego! O co chodzi w sprawie tajemniczej kobiety?

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki trzy lata temu miał kontakt z Agnieszką Popielą. Kobieta miała wpłacić datek na fundację. Grodzki miał przyjąć pieniądze, kiedy matka Popieli chorowała na nowotwór.

„Radio Szczecin dotarło do korespondencji pomiędzy marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim a profesor Agnieszką Popielą. Wynika z niej, że Grodzki przyjął od Popieli wpłatę ‚na fundację’. Do przekazania pieniędzy miało dojść 20 lat temu w czasie, gdy matka Popieli walczyła z chorobą nowotworową” – czytamy na stronie Radia.

„Kilka dni po tym, jak Popiela napisała, że ‚trzeba było dać 500 dolarów za operację’ – marszałek Senatu zaprzeczył, by ‚domagał się pieniędzy’ i nie pamięta żadnego kontaktu z autorką wpisu” – dodano.

Radio Szczecin ponadto informuje, że bez wątpienia do kontaktu doszło. Grodzki skontaktował się z Popielą za pomocą aplikacji Messenger.

Sama zainteresowana tak pisała wówczas o lekarzu :

-Bardzo zdolny lekarz. Operował moją śp. mamę. Ale pamiętam też, że musiałam ‚dać’. I nigdy tego nie zapomnę” – wpis nadal jest dostępny na profilu radnej sejmiku województwa zachodniopomorskiego – Małgorzaty Jacyny-Witt.

Tomasz Grodzki odniósł się do tych słów pisząc prywatną wiadomość…

„Bardzo proszę uważać z takimi opiniami, bo to może skończyć się oskarżaniem o zniesławienie. Jeśli Pani nie odróżnia wpłaty na fundację działającą przy szpitalu, która daje środki na zakupy sprzętu i szkolenia młodych lekarzy, od czego innego, to po prostu mi przykro”.

Jak napisała kobieta – trzeba było wpłacić pieniądze za operację :

 „Masakra. Pan profesor Grodzki kandydatem na Marszałka Senatu. Jak moja Mama umierała, to trzeba było dać 500 dolarów za operację. Podobno na czasopisma medyczne. Faktury ani rachunku nie dostałam. Nigdy tego nie zapomnę”. – czytamy.

Tomasz Grodzki jednoznacznie zaprzeczył tym rewolucjom. Jego zdaniem nigdy z jego strony nie doszło do uzależnienia wykonywania czynności medycznych od zapłaty pieniężnej.

 

Komentarze